Na Morzu Czerwonym, w rejonie Zatoki Ormuz nie brakuje groźnych incydentów w związku z działalnością przemytników i piratów. Swój "wkład" w to ma również Iran, którego siły morskie dokonują prób zatrzymania tankowców, niekiedy powstrzymywanych przez okręty należące do koalicji międzynarodowej. Wieczorem 19 października br. władze USA podały, że jeden z niszczycieli US Navy, USS Carney, przechwycił rakiety i drony, które prawdopodobnie leciały celem ataku na Izrael.
Dowództwo 5. Floty USA poinformowało, że w trakcie nocnej akcji eskorty statku trzy okręty US Navy oraz śmigłowiec US Marine Corp były przedmiotem ataku ze strony irańskiej jednostki nawodnej. Do zdarzenia doszło nocą we wtorek, 26 września br.
Amerykańskie okręty USS Bataan i USS Thomas Hudner podczas przejścia przez Cieśninę Ormuz natknęły się na szybkie łodzie irańskiej armii. Irańczycy domagali się wycofania helikopterów.
Dowodzona przez USA międzynarodowa koalicja działająca w rejonie Zatoki Perskiej i Cieśniny Ormuz ostrzegła statki w regionie, aby trzymały się z dala od wód Iranu, aby uniknąć możliwego zajęcia przez siły morskie tego kraju.
Do amerykańskich baz znajdujących się w zaprzyjaźnionych krajach przybyło ponad 3000 marynarzy i żołnierzy, wspartych techniką wojskową. Wynika to z wcześniej zapowiedzianego rozmieszczenia dodatkowych sił w regionie w obliczu zwiększonego zagrożenia dla żeglugi handlowej ze strony Iranu w pobliżu Cieśniny Ormuz. Władze tego państwa dokonały w ostatnim czasie kilku głośnych prób zatrzymania statków przewożących ropę.
Żołnierze amerykańskiej piechoty morskiej mogą wkrótce pływać na statkach handlowych, by bronić ich przed irańskimi atakami w rejonie Zatoki Perskiej, podał w czwartek Reuters, powołując się na dwóch przedstawicieli administracji USA.
W ramach programu zawartego w ustawie National Defense Authorization Act (NDAA) flota USA otrzyma 10 nowych okrętów. W dokumencie zawarto wersję ustawy o autoryzacji obrony narodowej na rok fiskalny 2024, zwiększając wydatki Departamentu Obrony do 886 miliardów dolarów.
Departament Obrony USA ogłosił plany rozmieszczenia większych sił morskich w obszarze odpowiedzialności Centralnego Dowództwa USA (Centcom) w odpowiedzi na ataki Iranu na statki transportujące m.in. ropę w Zatoce Perskiej i Omańskiej. Dochodziło do przejęć jednostek nawodnych, a także nieudanych akcji dzięki czujności i szybkiemu przybyciu sił koalicyjnych.
Stany Zjednoczone ogłosiły w poniedziałek, że rozmieszczają okręt wojenny typu niszczyciel oraz myśliwce F-35 i F-16 na Bliskim Wschodzie, aby powstrzymać Iran przed przejmowaniem statków w Zatoce Perskiej.
Stany Zjednoczone wyślą w ten weekend w rejon Zatoki Perskiej myśliwce F-16, aby zapewnić większą osłonę pływającym tam statkom - podała agencja AP, cytując wysokiej rangi urzędnika departamentu obrony USA. Decyzja została podjęta po tym, jak w zeszłym tygodniu Iran próbował przechwycić dwa tankowce w pobliżu cieśniny Ormuz.
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi