ORP „Orzeł” to gra dla dwóch osób, upamiętniająca udział polskich marynarzy w II wojnie światowej. Rozgrywka przedstawia ucieczkę okrętu podwodnego ORP „Orzeł” z Bałtyku na Morze Północne w pierwszych tygodniach wojny.
Dokładnie 80 lat temu okręt podwodny „Orzeł” wypłynął w swój ostatni rejs, a lokalizacja jego wraku wciąż pozostaje zagadką. W ostatnią sobotę wyemitowany został premierowy odcinek z cyklu reportaży słuchowiskowych poświęconych dziejom tej legendarnej jednostki.
Dokładnie 80 lat temu okręt podwodny „Orzeł” wypłynął w swój ostatni rejs, a lokalizacja jego wraku wciąż pozostaje zagadką. Z okazji wyjątkowej rocznicy startuje właśnie Narodowy Program, w ramach którego Stowarzyszenie Wyprawy Wrakowe, mające siedzibę w Cielimowie koło Gniezna, we współpracy z Akademią Morską w Szczecinie będą wspólnie poszukiwać zaginionego okrętu. Programowi patronuje Kancelaria Premiera RP oraz Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Startuje Narodowy Program Poszukiwania Wraku Polskie
Największy okręt podwodny Marynarki Wojennej RP ćwiczył na Bałtyku. W ubiegłym tygodniu, ORP Orzeł odbył szkolenie morskie polegające m. in. na sprawdzeniu przygotowania załogi do samodzielnego operowania poza macierzystym portem w położeniu nawodnym i podwodnym.
W środę z portu w Thyboron w Danii wyruszy dziewiąta ekspedycja w poszukiwaniu wraku zaginionego w maju 1940 r. okrętu wojennego ORP "Orzeł". W wyprawie weźmie udział 26-osobowa ekipa polsko-duńska.
Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni zaprasza na promocję książki Huberta Jando pod tytułem „ORP Orzeł – historia i hipotezy jego zatonięcia”.
Jesteśmy bezbronni wobec rosyjskich okrętów podwodnych. Tymczasem ORP Orzeł stoi unieruchomiony w porcie. Stoczniowcy mogą go naprawić, czekają tylko na decyzję MON. - Stan polskich sił podwodnych jest niepokojący; - Wdrożenie przez MON „rozwiązania pomostowego” zajmie wiele lat, podczas których zostaniemy bez zdolności podwodnych; - Rozwiązaniem „na teraz” jest pilna modernizacja i przywrócenie do służby jedynego polskiego okrętu podwodnego z potencjałem - ORP Orzeł.
Z powodu załamania się pogody, po dziewięciu dniach penetrowania wybranego obszaru dna Morza Północnym, polska ekipa zakończyła kolejną wyprawę w poszukiwaniu legendarnego okrętu podwodnego ORP Orzeł. Natrafiono na 83 wraki. Orła wśród nich nie było.
W najbliższych dniach ruszy kolejna – ósma już - ekspedycja, podczas której grupa Polaków zamierza przez dwa tygodnie badać dno Morza Północnego w poszukiwaniu wraku słynnego okrętu podwodnego ORP Orzeł, który zaginął w maju 1940 r. po wyjściu na patrol.
Pierwsza w tym roku ekspedycja Santi Odnaleźć Orła, a siódma z kolei, właśnie dobiegła końca. Dzięki nawiązanej w roku 2018 współpracy z Sea War Museum Jutland, zakres poszukiwań prowadzony był na bardzo szeroką skalę. Mimo to, nadal nie udało się odnaleźć wraku ORP Orzeł.
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri