Francuski koncern został wybrany przez holenderski resort obrony jako dostawca okrętów podwodnych dla marynarki wojennej (Koninklijke Marine). Wybór oferenta budzi wiele emocji, tym bardziej że przetarg w Holandii odbył się w momencie, gdy wciąż trwają wstępne konsultacje rynkowe i analizy w związku z analogicznym programem "Orka", którego celem jest dostarczenie okrętów tej klasy dla polskiej Marynarki Wojennej. W sprawie obu przedsięwzięć poprosiliśmy koncern o komentarz.
W trakcie spotkania, które odbyło się w Warszawie, południowokoreańska stocznia Hanwha Ocean nawiązała współpracę z brytyjskim koncernem Babcock International. Ma to stanowić "znaczący krok naprzód" w zakresie zabezpieczenia programów budowy okrętów podwodnych, oferowanych do wielu państw, wskazując m.in. na Polskę i Kanadę.
Południowokoreański gigant branży stoczniowej ogłosił, że opracował inteligentną technologię statku, która monitoruje wskaźnik intensywności emisji dwutlenku węgla. Rozwiązanie ma zapewnić armatorom szereg możliwości spełnienia rygorystycznych przepisów środowiskowych.
Ogłoszone w ubiegłym roku prace w związku z pozyskaniem okrętu podwodnego w ramach programu „Orka” wywołują zarówno kontrowersje, jak i obawy. Aktualnie trwają wstępne konsultacje rynkowe, a są też nadzieje, że jeszcze w tym roku zostanie otwarty przetarg. W związku z potrzebą utrzymania zdolności podwodnych w prasie i mediach społecznościowych pojawiły się pomysły, by Polska otrzymała okręty w ramach... zadośćuczynienia za II wojnę światową od Niemiec.
Do dowództwa Marynarki Wojennej Niemiec (Deutsche Marine) w Rostocku przybyli 7 lutego Inspektor MW wiceadm. Jarosław Ziemiański oraz dowódca Centrum Operacji Morskich - Dowództwa Komponentu Morskiego wiceadm. Krzysztof Jaworski. Celem spotkania z wyższą kadrą dowódczą sił morskich Niemiec z adm. floty Janem Christianem Kaackiem na czele było omówienie wyzwań oraz kontynuowanie wzajemnej współpracy.
Stocznia z Korei Południowej poinformowała o podpisaniu 6 stycznia kontraktu o wartości blisko 3,5 mld dolarów z klientem pochodzącym z Bliskiego Wschodu. W jego ramach do 2028 roku wykonawca ma dostarczyć 15 statków do transportu LNG.
Stocznia Hanwha Ocean zawarła z Babcock International siedmioletni kontrakt w ramach prac nad nowoczesnymi okrętami podwodnymi serii KSS-III Batch-II. Wiąże się on z produkcją i instalacją systemu wyrzutni, który będzie wykorzystywany do użycia pocisków i torped, jakie znajdą się w wyposażeniu tych jednostek. Udział brytyjskiego koncernu w tym przedsięwzięciu jest istotny dla polskich specjalistów, gdyż dotyczy okrętów podwodnych proponowanych w ramach programu "Orka" dla Marynarki Wojennej RP.
Południowokoreańska stocznia rozpoczęła 2024 rok budową ekologicznego statku, wyposażonego w technologię przyjazną środowisku. Odpowiada za budowę statków zaopatrzonych w technologie umożliwiające skuteczną redukcję emisji CO2.
W stoczni wojskowej Taranto we Włoszech odbyło się, 24 stycznia tego orku, szóste spotkanie Komitetu Programowego, którego jednym z głównych zagadnień było wdrożenie najnowocześniejszego systemu baterii litowo-jonowych na pokładach okrętów podwodnych. Prototyp komponentów LBS przeszedł odpowiedni pakiet testów wydajności i bezpieczeństwa, co stanowi kamień milowy na technicznej ścieżce wdrożenia na pokładzie. Mają znaleźć się na powstających jednostkach typu U212 NFS. Koncern jest jednym z oferentów w polskim programie "Orka".
"Za naszą wschodnią granicą JEST WOJNA, a jej przebieg nie daje powodów do optymizmu. Co z produkcją K2 w Polsce? Jakie plany na Orkę i przewagę powietrzną? Jak idzie budowanie rezerw i jakie są plany na Ochronę Ludności? To są tematy do natychmiastowej analizy, debaty i decyzji" - napisał na platformie X Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Siły USA zatopiły dwie łodzie bojowników Huti
Grecki tankowiec trzykrotnie zaatakowany na Morzu Czerwonym
Sukcesy polskich żeglarzy – 12 medali na mistrzostwach świata i Europy
Zdaniem niemieckich służb Nord Stream wysadził Ukrainiec mieszkający w Polsce. Według polskich władz... wyjechał z kraju