Zdaniem analityków z BZ WBK polski PKB zaskoczył swoją siłą w pierwszym kwartale 2018 r. We wstępnym odczycie GUS pokazał bowiem wzrost gospodarczy 5,1 proc. rok do roku wobec 4,9 proc. za czwarty kwartał 2017 r.
Ostatni tydzień charakteryzował się niewielkimi wahaniami kursów walut G10. Spowolnił wzrost dolara – przyczyniły się do tego słabsze od opinii konsensusu dane o inflacji, jak i dobrze przyjęte przez rynek przetargi na bony skarbowe, które nie pozwoliły nadmiernie wzrosnąć rentownościom obligacji Stanów Zjednoczonych. Od połowy kwietnia to właśnie wzrost rentowności papierów dłużnych był motorem napędzającym wzrost dolara.
Komisja Europejska szacuje, że w 2018 roku wzrost gospodarczy Polski w 2018 r. wyniesie 4,3 proc, - nieco więcej niż przewidywano w lutym. Zwiększyć ma się również poziom inwestycji, zarówno publicznych, jak i prywatnych.
Obserwowane w ostatnich dniach osłabienie złotego jest przejściowe, podobnie jak umocnienie amerykańskiego dolara - oceniają eksperci. Dodają, że wyceny polskiego długu są wspierane przez niską podaż na rynku pierwotnym.
Rynki walutowe w zeszłym tygodniu ostatecznie wyrwały się z marazmu. Dolar amerykański umocnił się względem większości głównych walut, co powiązać można ze wzrostem rentowności amerykańskich papierów dłużnych. Wzrost rentowności 10-letnich obligacji rządowych do okolic 3% sprawił, że powróciła stara makroekonomiczna zależność: zwiększenie rentowności oznacza umocnienie dolara. USD zyskał względem każdej innej waluty G10, z wyłączeniem korony szwedzkiej. Waluty emerging markets zakończyły zeszły tydzień na poziomie poniżej rozpo
Wtorkowe osłabienie złotego to techniczne odreagowanie i jeszcze w tym tygodniu EUR/PLN może testować poziom 4,15 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, na krajowym rynku długu możliwy jest powrót do spadków rentowności.
Kurs euro w stosunku do dolara amerykańskiego utrzymywał się w ostatnim tygodniu w wąskim korytarzu wahań, stąd wzrostu zmienności na rynku walutowym trzeba było szukać wśród bardziej egzotycznych walut. Sytuacja geopolityczna (m.in. wzrost napięć na linii USA-Rosja) spowodowała wzrost cen surowców, w konsekwencji umocniły się waluty krajów eksportujących towary podstawowe. W przypadku krajów G10 oznacza to aprecjację dolara australijskiego, kanadyjskiego i nowozelandzkiego. Największym zmianom uległy jednak waluty Kolumbii i Ros
dla złotego, mimo korekcyjnego umocnienia, są negatywne, a gołębia RPP oraz globalny odwrót od ryzyka powinny osłabiać polską walutę - oceniają analitycy. Dodają, że choć sentyment do polskiego długu jest dobry, to rentowności są blisko minimów, a rynek znajdzie się w konsolidacji.
Inwestorzy na rynku walutowym na zaostrzenie retoryki Donalda Trumpa w kwestii ceł reagowali stoickim spokojem. Zarówno funt szterling, euro jak i dolar utrzymywały się na poziomie podobnym do tego, na którym rozpoczęły zeszły tydzień. Zasadniczo, oprócz łagodnego umocnienia dolara kanadyjskiego, żadna z walut G10 nie wykazała znaczących zmian kursu. Sytuacja w krajach emerging markets była zgoła odmienna: lira turecka, rand południowoafrykański oraz real brazylijski straciły grunt pod nogami. Największym “przegranym” zeszłego ty
Kurs EUR/PLN czeka w najbliższym czasie konsolidacja w paśmie 4,18-4,22 - oceniają eksperci. Ich zdaniem, również rentowności polskiego długu powinny stabilizować się wokół obecnych poziomów.
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu