Armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego blokują w sobotę od rana drogę na wyjeździe z Władysławowa (Pomorskie) na Półwysep Helski. Rybaków wspierają rolnicy zrzeszeni w Agrounii. To już trzeci protest armatorów rybołówstwa rekreacyjnego na wybrzeżu w ciągu ostatnich tygodni.
Sejmowa komisja Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej przyjęła w piątek dezyderat opisujący problemy rybołówstwa rekreacyjnego i wzywający do podjęcia dialogu z rządem.
Poniższy materiał jest częścią kampanii społecznej ‘’Bałtyku, Oddychaj!’’, której celem jest uświadomienie szerokiej opinii publicznej, co kryje się pod hasłami: broń chemiczna i konwencjonalna zatopiona w Bałtyku. - Kampania ma również dostarczyć rzetelnych informacji na temat realnego zagrożenia, zarówno dla przeciętnego człowieka, jak i w szerszym aspekcie gospodarczym - pisze Łukasz Porzuczek, prezes Grupy GeoFusion, lider Klastra Bezpieczny Bałtyk.
Prezydium sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej ma przygotować dezyderat ws. problemów armatorów rybołówstwa rekreacyjnego. Dokument ma opisywać problemy rybaków i wezwać do podjęcia dialogu z tym środowiskiem.
Armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego blokują w sobotę drogę na wyjeździe z Władysławowa (Pomorskie) na Półwysep Helski. Protestujący przechodzą przez przejście dla pieszych i co kilkanaście minut przepuszczają samochody.
Rządowy projekt noweli ustawy o pracy na morzu, zakładający m.in. poprawę praw pracowniczych marynarzy, których statki zostały napadnięte, przyjęły w środę w pierwszym czytaniu połączone sejmowe komisje Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Polityki Społecznej i Rodziny.
Ławice łososi na Pacyfiku zanikają i rząd Kanady ograniczył połowy tych ryb o 60 procent już w tym roku. Jednocześnie rząd chce ułatwić przejęcie licencji połowowych przez małe firmy rybackie.
Armatorzy rybołówstwa rekreacyjnego blokują w sobotę wjazdy do Łeby i Ustki. O utrudnieniach na drogach informuje GDDKiA. Policja zorganizowała też objazdy, by turyści przyjeżdżający do kurortów nie musieli stać w korkach.
Holandia wprowadziła Brukselę w błąd w sprawie licencji na tzw. połowy pulsacyjne. Urzędnicy celowo manipulowali danymi, aby pomóc rybakom w uzyskaniu jak największej liczby pozwoleń.
Od wód Meksyku aż po Indonezję, nielegalne połowy chińskich statków rybackich stały się stałym elementem morskiego krajobrazu. Trzebienie zagranicznych łowisk, wspieranie chińskiej armii oraz brak obaw o potencjalne konsekwencje sprawiają, że chińska flota rybacka stanowi poważny problem dla globalnej gospodarki morskiej.
Port Hamburg buduje przewagę w zrównoważonym transporcie
Prof. Duda uhonorowany bulajem z pierwszego rejsu Daru Młodzieży
Rząd reaguje na oczekiwania polskich przewoźników. Będą zmiany w przepisach transportowych
Odszkodowania marynarskie: prawne ABC po wypadku na statku
Odszkodowania marynarskie: Czas ma znaczenie!
Dlaczego warto studiować hydrotechnikę morską na PG?