Zbadane w Polsce próbki wody z Odry nie wykazały substancji toksycznych, które spowodowałyby śnięcie ryb w drugiej co do wielkości polskiej rzece – pisze środowa "Rzeczpospolita".
Zarówno w Polsce, jak i w Niemczech trwają badania wód i śniętych ryb z Odry. Tymczasem służby w dalszym ciągu próbują uprzątnąć i zabezpieczyć rzekę. Cały czas obowiązuje zakaz kontaktu z wodami Odry. Przedstawiamy najnowsze doniesienia w sprawie zatrucia rzeki.
Badania wody oraz śniętych ryb w Odrze trwają zarówno w Polsce, jak i w Niemczech. Katastrofa ekologiczna stała się także przyczynkiem do kolejnych politycznych przepychanek. Prezentujemy najnowsze informacje na temat katastrofy ekologicznej na Odrze.
Pierwsze martwe ryby znaleziono na kąpielisku Dziewoklicz - poinformował w piątek przed południem szczeciński magistrat. Wprowadzono zakaz kąpieli zarówno na tym kąpielisku, jak i w Szczecinie-Dąbiu.
Tysiące martwych ryb zostały wyrzucone na brzegi Odry; śmierdzi rozkładem, a władze "pilnie” ostrzegają mieszkańców przed kontaktem z wodą rzeki - zauważa w piątek "Bild. "W Odrze pływa tylko śmierć" - konstatuje dziennik. W rzece widziano również martwe bobry i ptaki.
Prezes Wód Polskich poinformował, że zebrano już 10 ton martwych ryb z zatrutej Odry. W akcji będą pomagać WOT i wojsko. Trwają jednocześnie badania wody i śledztwo, mające wyjaśnić przyczyny katastrofy. Swoje badania prowadzą Niemcy.
W ostatnim tygodniu byliśmy świadkami chińskich manewrów w Cieśninie Tajwańskiej, zakłócających transport morski. Globalne skutki blokady Cieśniny Tajwańskiej byłyby katastrofalne z uwagi na uzależnienie od tajwańskich półprzewodników oraz znaczenie morskich szlaków komunikacyjnych.
Kilkadziesiąt osób jest uznawanych za zaginione po katastrofie łodzi przewożącej migrantów, która zatonęła w środę na Morzu Egejskim, nieopodal greckiej wyspy Karpatos; zdołano uratować 29 rozbitków, a na pokładzie mogło znajdować się 60-80 uchodźców - poinformowała agencja Reutera.
Gdybyśmy wypompowali wodę z Bałtyku, zobaczylibyśmy apokaliptyczny krajobraz: stosy min, beczek i bomb naładowanych chemikaliami. Kiedy poniemiecki złom skoroduje, czeka nas katastrofa ekologiczna - ostrzega wtorkowa „Gazeta Wyborcza”.
W porcie w stolicy Libanu - Bejrucie, gdzie dokładnie dwa lata temu doszło do eksplozji, w której zginęło blisko 220 osób, w czwartek częściowo zawalił się duży silos. Budowla została uszkodzona w wybuchu w 2020 r. W jej pobliżu odbywały się uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy.
Trwają prace rozbiórkowe hali magazynowej w Porcie Gdańsk
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie