Służby prasowe Marynarki Wojennej Indii podały, że okręt patrolowy klasy Saryu, INS Sumitra (P59) zareagował na wezwanie o pomoc od załogi statku rybackiego, która stała się celem ataku piratów. Dzięki szybkiej akcji marynarzom udało się zapewnić jej bezpieczeństwo.
Ruch towarów przez Kanał Sueski spadł w ciągu ostatnich dwóch miesięcy o 45 proc., oceniła agencja ONZ UNCTAD. Ataki jemeńskich rebeliantów Huti skłoniły firmy spedycyjne do zmiany trasy przewozów.
Załoga brytyjskiego niszczyciela typu 45 HMS Diamond (D34) odparła atak bezzałogowego drona, który był wymierzony w jednostkę. To już trzeci raz, gdy Huti próbowali trafić ten okręt i kolejny raz im się to nie powiodło.
Podczas, gdy wielu operatorów zmienia trasy swoich statków, norweska administracja morska podeszła do zagadnienia kompleksowo i wyznaczyła strefy zagrożeń statkom pływającym pod banderą tego kraju. A trzeba podkreślić, że flota norweska to czwarta flota narodowa na świecie pod względem wartości.
W związku z zagrożeniem dla międzynarodowej żeglugi władze w New Delhi zdecydowały o wysłaniu znacznych sił morskich w rejon zagrożony atakami jemeńskich bojowników Huti. Rząd podkreśla, że operacja nie odbywa się w ramach międzynarodowej misji pk. "Prosperity Guardian", realizowanej pod auspicjami USA od grudnia 2023 roku. Ma jednak podobne cele.
Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan i szef MSZ Chin Wang Yi przeprowadzili dwudniowe rozmowy w Bangkoku, które dotyczyły m.in. Korei Płn. oraz ataków Huti na Morzu Czerwonym. W najbliższych miesiącach planowana jest rozmowa przywódców USA i ChRL.
Wspierani przez Iran bojownicy Huti z Jemenu wystrzelili 26 stycznia ok. godziny 19:45 (czasu sanajskiego) przeciwokrętowy pocisk balistyczny, który trafił tankowiec M/V Marlin Luanda, pływający pod banderą Wysp Marshalla. Z pomocą statkowi przybyły okręty.
Brytyjska Organizacja Handlu Morskiego (UKMTO) poinformowała w piątek, że dwa statki na Morzu Czerwonym zostały zaatakowane przez jemeńskich rebeliantów Huti. Nie ma informacji o rannych.
Trwające od listopada ataki bojowników Huti na statki i okręty w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej wpłynęły na to, że czołowe firmy branży żeglugowej zrezygnowały z trasy prowadzącej przez Kanał Sueski, wybierając dłuższą nieopodal Przylądka Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki. Gdy Zarząd Kanału Sueskiego liczy straty w związku z spadkiem liczby statków płacących za pokonanie przeprawy, na południu ma miejsce rekordowy ruch na trasie morskiej.
Z terytorium Jemenu doszło 24 stycznia do ponownego ataku na żeglugę na trasie prowadzącej do Kanału Sueskiego. Około godziny 14:00 czasu Sany bojownicy Huti mieli zaatakować kontenerowiec M/V Maersk Detroit, płynący pod banderą USA. Z pomocą ruszył amerykański okręt.
Gospodarki krajów rozwijających się na morskich szlakach. Polska wpisuje się w globalne trendy
Walczący o zablokowanie połowów wielorybów Paul Watson pozostanie w areszcie
Siły morskie USA i Francji ćwiczą blisko spornego obszaru na Oceanie Spokojnym
Chrzest nowego okrętu transportowego US Navy, USNS Point Loma
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg