Norweski armator zajmujący się krótkodystansowym transportem RoRo, United European Car Carriers (UECC), świętował ostatnio cięcie stali pod kolejny samochodowiec (PCTC) zasilany hybrydowo akumulatorem oraz LNG.
Z końcem kwietnia 2020 r. zaczynają pojawiać się zbiorcze i wiarygodne informacje dotyczące najważniejszych obszarów działalności stoczni w ujęciu globalnym na koniec kwietnia. Przedmiotowe dane ukazują również realny wpływ pandemii Covid-19 na poszczególne obszary składające się na branżę stoczniową w ujęciu globalnym.
Jednym z najbardziej charakterystycznych widoków w gdyńskim porcie są rzędy wielkogabarytowych suwnic, montowanych przez działający na rynku od 1995 roku Portowy Zakład Techniczny S.A. Dziś rano, przy Nabrzeżu Duńskim odbył się załadunek 8 straddle carrier-ów, które trafią do europejskich klientów spółki.
Obserwując aktualny stan gospodarki morskiej w ujęciu globalnym często wskazuje się na już zauważalne skutki epidemii. Mimo, że na pełne opisanie rozmiaru zniszczeń i dokładnego obrazu gospodarki morskiej w momencie zakończenia epidemii jest za wcześnie, przedstawiane są dane obrazujące zmiany w wolumenie transportu morskiego, ilości i wartości produkcji i remontów, czy wreszcie opisujące dynamikę zmian w odniesieniu do portfela zamówień.
United Wind Logistics (UWL) odebrało jednotkę typu deck carrier MV BoldWind, która wkrótce rozpocznie długoterminowy czarter w firmie MHI Vestas Offshore Wind.
29 kwietnia z gdyńskiego portu wypłynął statek armatora, którego jednostki o charakterystycznych żółtych burtach z napisem BigLift są już dość regularnymi gośćmi naszych portów. Ostatnio wizytujący Gdynię „Happy Buccanner” zabrał ładunek 6 suwnic placowych dla kontenerowego terminalu Norfolk International Terminal (NIT) w Virginii, w USA. Do portu docelowego statek ma dotrzeć płynąc poprzez Cieśniny Duńskie oraz niebezpieczną Cieśninę Pentland Firth, oddzielającą Orkady od północnej Szkocji. Dalej trasa biegnie przez Ocea
Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni na rynku żeglugowym było nadal bardzo ciężko. Na sytuację wpływały przede wszystkim: zapaść na rynkach ropy, powszechna niepewność co do dalszego rozwoju wypadków i jako konsekwencja wstrzymywanie oraz ograniczanie części inwestycji żeglugowych i offshorowych. Towarzyszyła temu stosunkowo niewielka liczba przeprowadzanych transakcji kupna – sprzedaży statków z drugiej ręki. Ceny statków, zarówno nowych jak i używanych, były stabilne dla niektórych segmentów jak tankowce, ale dla więks
Cena statku wynika przede wszystkim z kontraktu, który został zawarty przez armatora na budowę statku w stoczni. Ten z kolei stanowi odzwierciedlenie całej gamy czynników rzutujących na to jakiego typu statki opłaca się zamawiać, z jakim wyposażeniem, jakiej jakości, do jakiej pracy maja być przeznaczone i w założeniu na ile lat. Czynniki te wynikają z bieżącej i przewidywanej koniunktury w różnych segmentach rynku transportu morskiego, wiążą się też z możliwościami produkcyjnymi stoczni.
Kolejne dwa ostatnie tygodnie (tydzień 13 i 14) na rynku żeglugowym podlegały mocnym wpływom kryzysu wirusowego coraz bardziej odczuwalnego szczególnie w Europie i USA. Także i w samej Polsce coraz dotkliwiej postępował paraliż gospodarki. Skutki pandemii dotknęły w pierwszej kolejności: opóźnień w przyjmowaniu statków i ładunków w portach, przewozów promowych, ale również braku kontraktów dla podwykonawców stoczniowych pracujących na zlecenia zamykanych stoczni zachodnich. Problem dotknął także polskich marynarzy, którzy
Globalna branża produkcji okrętowej mocno wyhamowuje. Oprócz spadków rozmiaru portfela zamówień świat mierzy się także z epidemią koronawirusa, który wyraźnie zaczyna wpływać również na przemysł stoczniowy.
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze