Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) ponownie opowiedział się za naprawą uszkodzonego gazociągu Nord Stream, co - jak argumentował - pozwoliłoby na wznowienie w przyszłości dostaw gazu z Rosji. „W kraju uprzemysłowionym energia nie może stać się towarem deficytowym” – oświadczył Kretschmer.
Zielony wodór jest nośnikiem energii, który ma znaczny potencjał, aby pomóc w redukcji emisji gazów cieplarnianych. Jego wykorzystanie oferuje krajom Europy, nastawionym na dekarbonizację, nowe możliwości w zakresie przeprowadzenia transformacji gospodarki w duchu zrównoważonego rozwoju. Ustawa klimatyczna (Klimalov) ustanawia cel Norwegii, jakim jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 50% do 2030 roku, a ustawa wymaga od rządu wdrożenia polityki i środków do osiągnięcia tego celu. Jednym z takich środków jest roz
UE dąży do poważnego ograniczenia więzi handlowych z Rosją po inwazji tego kraju na Ukrainę, a przede wszystkim chce uniezależnić się od dostaw rosyjskich nośników energii, co nie jest łatwe - ocenia w niedzielę hiszpański portal 20minutos.es. Zgodnie z danymi Eurostatu między lutym a sierpniem 2022 roku tylko siedem z 27 państw unijnych zmniejszyło import z Rosji. Są to Finlandia, Litwa, Łotwa, Dania, Estonia, Szwecja i Irlandia.
Napaść Rosji na Ukrainę i sankcje wprowadzone przez kraje UE sprawiły, że w 2022 r. nastąpiły radykalne zmiany w łańcuchach transportowych węgla w wymiarze globalnym. Polskie porty również włączyły się w nowy układ połączeń morskich pod wpływem zdecydowanych zmian źródeł pozyskiwania węgla na rynku międzynarodowym. Terminale masowe Gdańska, Gdyni, Szczecina i Świnoujścia szybko dostosował swój potencjał techniczny i organizacyjny i sprawdziły się w obsłudze ładunków w relacjach importowych.
Władze Norwegii opublikowały plany utrzymania sprzedaży gazu na zbliżonym poziomie do zeszłorocznego przez najbliższych kilka lat.
Prezydent Władimir Putin wysłał w środę na Ocean Atlantycki fregatę uzbrojoną w hipersoniczne pociski nowej generacji. Ma to być sygnałem dla Zachodu, że nie cofnie się przed niczym w sprawie wojny na Ukrainie. Próbuje tworzyć wrażenie, że Rosja ma wciąż zdolności do jej prowadzenia.
2023 rok może okazać się owocny dla rynku LNG w Europie. Jest to wynik szybkiego poszukiwania dostawców gazu poza Federacją Rosyjską oraz decyzji inwestycyjnych z ostatnich lat. Do grudnia 2023 roku zdolności importowe LNG w Europie mają wzrosnąć o 20 proc.
80 lat temu, 4 stycznia 1943 r., polski bojownik greckiego ruchu oporu Jerzy Iwanow-Szajnowicz został rozstrzelany przez Niemców. Zorganizował on siatkę wywiadowczą w porcie Pireus i innych greckich miastach. Niemcy skazali go na trzykrotną karę śmierci. Ostatnie jego słowa brzmiały "Niech żyje Grecja! Niech żyje Polska!".
We wrześniu ubiegłego roku rząd Niemiec przejął kontrolę nad niemieckim oddziałem rosyjskiej firmy paliwowej Rosnieft, posiadającej m.in. pakiet kontrolny w niemieckiej rafinerii PCK Schwedt. Według ówczesnych doniesień agencji Bloomberga i Reutera, PKN Orlen miałby być zainteresowany przejęciem tych udziałów. Orlen twierdził wówczas, że na bieżąco obserwuje sytuację w regionie.
Kilka dni temu do Niemiec przybyła kolejna jednostka FSRU, czyli pływający terminal regazyfikacyjny. Terminal w Wilhelmshaven oficjalnie otwarto 17 grudnia. Jest to inwestycyjna odpowiedź na uzależnienie gospodarki naszych sąsiadów od gazu importowanego z Rosji. Pozostałe dwa terminale LNG będą zlokalizowane w portach Lubmin i Stade.
Trwają prace rozbiórkowe hali magazynowej w Porcie Gdańsk
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie