Kolejne dwa ostatnie tygodnie (tydzień 13 i 14) na rynku żeglugowym podlegały mocnym wpływom kryzysu wirusowego coraz bardziej odczuwalnego szczególnie w Europie i USA. Także i w samej Polsce coraz dotkliwiej postępował paraliż gospodarki. Skutki pandemii dotknęły w pierwszej kolejności: opóźnień w przyjmowaniu statków i ładunków w portach, przewozów promowych, ale również braku kontraktów dla podwykonawców stoczniowych pracujących na zlecenia zamykanych stoczni zachodnich. Problem dotknął także polskich marynarzy, którzy
Kanał Sueski poinformował, że pandemia koronawirusa nie miała wpływu na ruch przez obiekt, powołując się na wzrost o 4,6% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Europejski Związek Armatorów (ECSA) z zadowoleniem przyjął dotychczasowe starania Unii Europejskiej mające na celu wsparcie przemysłu żeglugowego w radzeniu sobie z pandemią COVID-19, ale podkreślił, że potrzebne są bardziej specyficzne działania sektorowe, aby uratować sektor.
Komisja Europejska zatwierdziła nasz program pomocy przedsiębiorcom - 22 mld zł na walkę z koronawirusem; środki te pomogą przedsiębiorstwom pokryć potrzeby w zakresie kapitału obrotowego i zapewnią wystarczającą płynność do dalszej działalności - napisał w sobotę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
W ramach tzw. „tarczy antykryzysowej” wprowadzono świadczenie postojowe rozumiane jako jednorazowe wsparcie ze strony państwa przewidziane m.in. dla osób, które wykonują umowę agencyjną, umowę zlecenia, inną umowę o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowę o dzieło i spełniają inne wymogi określone w ustawie, jeżeli w następstwie wystąpienia COVID-19 doszło do przestoju w prowadzeniu działalności przez zleceniodawcę lub zamawiającego, z którymi została zawarta umowa cywilnoprawna.
31 marca zostało opublikowane Rozporządzenie PE i Rady (UE) 2020/460 z dnia 30 marca 2020 r. zmieniające rozporządzenia (UE) nr 1301/2013, (UE) nr 1303/2013 oraz (UE) nr 508/2014 w odniesieniu do szczególnych środków w celu uruchomienia inwestycji w systemach ochrony zdrowia państw członkowskich oraz w innych sektorach ich gospodarek w odpowiedzi na epidemię COVID-19 określane jako tzw. Inicjatywa inwestycyjna w odpowiedzi na koronawirusa.
W momencie gdy liczba pustych rejsów z Chin zaczęła spadać, przemysł przygotowuje się na jej kolejną falę w Azji i Europie, z powodu rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa.
Kończące się możliwości składowania nadwyżek wydobywczych mogą zmusić producentów ropy do sprzedawania jej po cenach ujemnych - pisze portal CNN. Nie oznacza to jednak epoki taniego surowca, gdyż po kryzysie, ceny prawdopodobnie znacząco pójdą w górę.
Pandemia koronawirusa wywarła olbrzymi wpływ na branżę turystyczną. Armatorzy wycieczkowców odwołują rejsy przynajmniej do maja i nie mają pewności, kiedy będą mogli je przywrócić. W dodatku, co najmniej dziesięć statków wciąż pozostaje na wodach mórz i oceanów w związku z odmowami ich przyjęcia przez kolejne porty. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, tym bardziej, że na niektórych jednostkach stwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem.
Dostawa dwunastu największych w świecie kontenerowców o pojemności 24 000 TEU dla HMM nie zostanie opóźniona z powodu pandemii koronawirusa. "Pierwszy z nich wejdzie na szlak handlowy Azja-Europa Północna już pod koniec kwietnia, a pozostałe mają być sukcesywnie dostarczane do września tego roku" - poinformował rzecznik południowokoreańskiego przedsiębiorstwa żeglugowego HMM.
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków