Epidemia koronawirusa (Covid-19) wpłynęła znacząco na sytuację gospodarczą wielu podmiotów. Przedsiębiorcy podejmują działania w celu utrzymywania swoich działalności, dokonywane są optymalizacje i analizy mające uchronić firmy przed stanem niewypłacalności. Trzeba jednak mieć na uwadze, że także osoby nieprowadzące działalności gospodarczej silnie odczuwają skutki pandemii. We wcześniejszych publikacjach zwracaliśmy uwagę na problemy w zakresie otrzymywania wynagrodzeń, które mogą wpłynąć na wypłacalność wielu gospodarstw
Planowanie procesów biznesowych i zarządzenie ryzykiem w branży gospodarki morskiej to z dnia na dzień coraz większe wyzwanie. Zagadnień związanych z bieżącą oceną sytuacji jest cała masa. Zwłaszcza z uwagi na pogłębiający się niepokój i stan niepewności, a także – nie oszukujmy się – dość symboliczną pomoc państwa i brak sensownego systemu wsparcia finansowego.
Na dzień dzisiejszy 200 tysięcy firm w Polsce złożyło wnioski o skorzystanie z tzw. tarczy antykryzysowej - poinformował w poniedziałek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że na koniec tygodnia spodziewanych jest 280 tys. takich wniosków.
W związku z epidemią koronawirusa konferencja Transport Week 2020, planowana na 3-4 czerwca 2020 roku, została przełożona.
Kolejne dwa ostatnie tygodnie (tydzień 13 i 14) na rynku żeglugowym podlegały mocnym wpływom kryzysu wirusowego coraz bardziej odczuwalnego szczególnie w Europie i USA. Także i w samej Polsce coraz dotkliwiej postępował paraliż gospodarki. Skutki pandemii dotknęły w pierwszej kolejności: opóźnień w przyjmowaniu statków i ładunków w portach, przewozów promowych, ale również braku kontraktów dla podwykonawców stoczniowych pracujących na zlecenia zamykanych stoczni zachodnich. Problem dotknął także polskich marynarzy, którzy
Kanał Sueski poinformował, że pandemia koronawirusa nie miała wpływu na ruch przez obiekt, powołując się na wzrost o 4,6% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Nowa grupa osób zakażonych koronawirusem została zidentyfikowana w stoczni Keppel w Singapurze - poinformowało Ministerstwo Zdrowia Singapuru.
Tysiące marynarzy zatrudnionych na statkach wycieczkowych wciąż pozostaje na morzu, ponieważ porty odmawiają statkom pozwolenia na dokowanie w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Pięć osób zakażonych koronawirusem przez niedopatrzenie trafiło na pokład statku-szpitala marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych USNS Comfort. Jednostka ma przyjmować niezainfekowanych tym patogenem pacjentów, by odciążyć nowojorskie szpitale walczące z epidemią.
Ponad 120 tys. osób podpisało petycję wzywającą wojsko USA do przywrócenia na stanowisko dowódcy lotniskowca USS Theodore Roosevelt. Bretta Croziera zwolniono z tej funkcji po liście, w którym wezwał przełożonych do zdecydowanych kroków, by powstrzymać epidemię na okręcie.
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?
Dwa lata po katastrofie ekologicznej w Odrze wzmożony monitoring stanu wody w rzece
Rosjanie rezygnują z wycieczek na Krym, szczególnie z Sewastopola. Rosyjska baza floty przyciąga ataki
Wystartowała 4. edycja Aktywnej Plaży z Portem Gdynia