Po dopłynięciu na nabrzeże śledczy rozpoczęli oceniane skali zniszczeń i uszkodzeń na statku Fremantle Highway, przewożącym kilka tysięcy samochodów. Doszło na nim do głośnego w mediach pożaru, a akcja ratunkowa i gaśnicza były utrudnione. Po początkowych doniesieniach na temat przyczyn zaprószenia ognia pojawiły się nowe informacje zmieniające kontekst i teorie wokół zdarzenia. Tym razem to winnym miał być nie samochód elektryczny, a wskazuje się na... spalinowy.
Około tysiąca samochodów z frachtowca Fremantle Highway, który przewoził prawie 4 tys. aut i zapalił się 25 lipca u wybrzeży Holandii, nie zostało uszkodzonych i firma ratownicza pracuje nad tym, aby je wydobyć ze statku - podaje dziennik „Dagblad van het Noorden”.
Na rynku przewozów masowych kontynuowana była stabilizacja warunków frachtowych i czarterowych, ale wskaźniki nadal oscylowały na niskich poziomach. Na całym świecie zauważalnie wzrasta ilość eksportowanej ropy naftowej. W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku wzrost załadunków tego towaru wyniósł (plus) 8,9 % w skali liczonej rok do roku. Wśród krajów, gdzie notuje się wzrosty znajduje się również Rosja - 7,6%.
Ochłodzenie gospodarcze zaskoczyło właścicieli firm przewozowych, którzy w tym roku niemal na pewno zanotują spore straty. Na poprawę koniunktury trzeba poczekać co najmniej rok - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".
Maersk - duński gigant specjalizujący się w spedycji towarów i transporcie morskim, w drugim kwartale 2023 roku odnotował znaczny spadek przychodów. Są one mniejsze aż o 40 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, spadając do poziomu 12,9 miliarda dolarów. Grupa spodziewa się, że cały bieżący rok będzie okresowo trudny pod względem działalności gospodarczej.
W umowach czarteru na podróż, spotyka się nieraz klauzule umowne, o następującym brzmieniu: „This contract shall be completed and superseded by the signing of bills of lading in the form customary for such voyages for (…) cargos, which bills of lading shall contain the following clauses (…)”.
Straty spowodowane pożarem frachtowca Fremantle Highway wynoszą ponad 300 mln euro, ocenia amerykański ekonomista Patrick Anderson na łamach magazynu „Automotive News”. Statek przewożący prawie 4 tys. samochodów, który zapalił się w ubiegłym tygodniu u wybrzeży Holandii, jest obecnie odholowywany do portu Eemshaven na północ od Groningen.
Przewożący prawie 4 tys. samochodów statek Fremantle Highway, który zapalił się w ubiegłym tygodniu, w nocy z wtorku na środę u wybrzeży Holandii, został ostatecznie ugaszony - poinformowała we wtorek holenderska rządowa agencja gospodarki wodnej Rijkswaterstaat.
Statek Fremantle Highway został pomyślnie odholowany na miejsce tymczasowej lokalizacji, informuje w poniedziałek holenderska rządowa agencja gospodarki wodnej Rijkswaterstaat. Jednocześnie ze szpitali wypisano większość z hospitalizowanych wcześniej 22 członków załogi frachtowca.
Płonący u wybrzeży Holandii frachtowiec Fremantle Highway jest odholowywany w bezpieczne miejsc, poinformowała rządowa agencja gospodarki wodnej, Rijkswaterstaat. Statek przewożący 3783 samochody, w tym 498 elektrycznych, zapalił się w nocy z 25 na 26 lipca.
Chrzest nowego okrętu transportowego US Navy, USNS Point Loma
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg
Niemieckie media teoretyzują na temat roli Polski w wysadzeniu Nord Stream
Co tam panie w kontenerach? Chiny trzymają się mocno
Rosyjski żaglowiec Sztandart niewpuszczony do portu Granville