Norweska firma Wind Catching Systems przedstawiła technologię pływającej morskiej energetyki wiatrowej – jest to platforma z zainstalowanymi mały turbinami o mocy ok. 1 MW każda. Pomysłodawca projektu przekonuje, że innowacyjne systemy wiatrowe będą konkurencyjne dla tradycyjnych, pływających elektrowni wiatrowych.
– Największym wyzwaniem wydaje się być wznoszenie morskich wiatrowych, rozwój infrastruktury, zaplecza technicznego i naukowego – uważa dr Ewa Szymczak, prodziekan ds. kształcenia na Wydziale Oceanografii i Geografii Uniwersytetu Gdańskiego.
W ostatnich tygodniach międzynarodowy rynek frachtowy osiągał w większości przypadków nadal pozytywne wyniki. Odnotowywane spadki indeksów na przełomie tygodnia 20 i 21 wynikały między innymi ze zbiegu dni świątecznych lub wolnych od pracy w wielu regionach świata.
Polski sektor offshore wind potrzebuje wysoko wykwalifikowanej kadry, bez której nie powstaną wiatraki na polskich wodach Morza Bałtyckiego. Nadzieja tkwi w polskich uczelniach. Rozmawiamy z dr. hab. inż. Arturem Bejgerem, prof.AM oraz prorektorem ds. nauki Akademii Morskiej w Szczecinie.
Duński potentat wiatrowy Ørsted zainstalował pierwszą turbinę na morskiej farmie wiatrowej Hornsea Two w Wielkiej Brytanii. Po zakończeniu budowy będzie to największa morska elektrownia wiatrowa na świecie.
Bez portu we Władysławowie nie będzie energetyki wiatrowej na Bałtyku. Port ten obok Łeby i Ustki jest najbardziej dogodnym miejscem serwisowym dla takich inwestycji.
Była elektrownia węglowa Brayton Point będzie swojego rodzaju interkonektorem dla przyszłego kompleksu morskich farm wiatrowych dewelepowanych przez Mayflower Wind. Infrastruktura zostanie użyta do rozwoju Centrum OZE.
Grupa Fairplay Towage jest europejską marką żeglugową wyspecjalizowaną w eksploatacji holowników. Jednostki pływające tej organizacji są obecne w czołowych europejskich portach. Ich aktywność jest również bardzo widoczna w Polsce, ponieważ obsługiwane są tutaj porty w Szczecinie, Świnoujściu, Policach oraz Gdyni.
Amerykanizacja projektów morskiej energetyki wiatrowej w Stanach Zjednoczonych będzie możliwa dopiero za kilka lat. Władze chcą wesprzeć rodzimy przemysł, ale na efekty zaangażowania lokalnych firm w łańcuchu dostaw będzie trzeba poczekać.
W środę 26 maja w stoczni Safe wodowano jednostkę o numerze budowy YN630. - Zwodowana jednostka to Beam Trawler o numerze YN 630. Jest to drugi z siostrzanych kadłubów zamówionych przez Damena - informuje Andrzej Łuczak ze stoczni Safe.
IOPAN: elektrownia jądrowa w Choczewie może mieć negatywny wpływ na środowisko
Rosja wyeksportowała w tym roku z Mariupola 165 tys. ton ukraińskich ładunków
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?
Dwa lata po katastrofie ekologicznej w Odrze wzmożony monitoring stanu wody w rzece