Aukcje energii to szansa dla technologii, które nie mogły rozwinąć się w poprzednim systemie opartym na zielonych certyfikatach. Jedną z nich jest morska energetyka wiatrowa będąca relatywnie stabilnym źródłem zielonej energii. Inwestycje w ten sektor wymagają jednak czasu i kapitału. Branża czeka na przejrzyste deklaracje rządzących dotyczące morskiej energetyki wiatrowej. Ekonomiści szacują, że ulokowanie 6 GW energii w farmach wiatrowych na Bałtyku przełożyłoby się na inwestycje warte około 60 mld zł.
Projekt WIND-TU-PLA to przedsięwzięcie, które ma na celu rozwój istniejących oraz opracowanie nowych koncepcji posadawiania i kotwiczenia platform morskich turbin wiatrowych, które będą mogły być instalowane na wybranym akwenie południowego Bałtyku. Z Łukaszem Gerigkiem, prowadzącym zespół ds. badań, rozwoju i innowacyjności Stoczni Remontowej NAUTA S.A., rozmawia Tomasz Borkowski.
Polski przemysł domaga się od rządu i parlamentu rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na polskich obszarach morskich. Krajowy potencjał produkcyjny komponentów morskich wiatraków, statków i kabli, a także zawansowanie projektów inwestycyjnych predestynuje Polskę do bycia liderem rozwoju tej technologii na Morzu Bałtyckim. Dla polskiego przemysłu oznacza to kilkudziesięciomiliardowe korzyści i dziesiątki tysięcy nowych miejsc pracy. Dynamiczny rozwój nowego sektora może zablokować tylko zła polityka.
Nowy plan inwestycyjny szwedzkiego potentata energetycznego zakłada zintensyfikowanie inwestycji w odnawialne źródła energii. Szwedzi podtrzymują ambitne plany inwestycji w energetyce wiatrowej, a wśród nowych projektów wymieniają m.in. utworzenie usługi umożliwiającej dzielenie się lokalnie produkowaną energią odnawialną.
Obecnie na rynku morskiej energetyki wiatrowej realizowane są dwa projekty o łącznej mocy 2,2 GW. Do 2030 roku może powstać nawet 6 GW zainstalowanej mocy. Na rozwoju sektora skorzysta przede wszystkim branża stoczniowa, która może zmienić profil działania. Eksperci zauważają, że mogą się pojawić nowe zamówienia na duże statki do budowy farm wiatrowych.
Projektowanie i usługi gwarancyjne (ang. Marine Warranty Services) są serwisami pozornie odległymi od siebie. Jak pokazuje jednak działalność firmy Global Maritime te dwie dyscypliny bywają ściśle powiązane. Minimalizacja ryzyka przedsięwzięcia morskiego narzuca konieczność wykorzystania zaawansowanych obliczeń konstrukcyjnych lub statecznościowych i staje się elementem łączącym wspomniane aktywności. Dodatkowo obliczenia wspomagające ocenę ryzyka transportu morskiego są często podstawowym wymogiem zleceniodawcy.
Pierwsza w historii komercyjna farma wiatrowa na morzu, Vindeby, będzie zlikwidowana. DONG Energy poinformował, że jej rozbiórka nastąpi jeszcze w tym miesiącu.
Ogromne turbiny wiatrowe o jednostkowej mocy ponad 8 MW wejdą w skład morskiej farmy wiatrowej Borkum Riffgrund 2, która powstaje w niemieckiej części Morza Północnego i której moc wyniesie 450 MW.
Jak na razie pierwsze projekty morskich farm wiatrowych w polskiej części Morza Bałtyckiego są na etapie zdobywania pozwoleń, a ponadto brakuje jasnych deklaracji rządu w zakresie wsparcia, na które mogliby liczyć inwestorzy. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” prezes państwowego operatora systemu przesyłowego PSE, Eryk Kłossowski, informuje jednak, że kierowana przez niego spółka jest gotowa do sfinansowania inwestycji zmierzających do przyłączenia morskich wiatraków do krajowego systemu elektroenergetycznego.
Drugi moduł platformy Johan Sverdrup gotowy. Konstrukcja wykonana przez Energomontaż-Północ Gdynia dla konsorcjum K2JV ANS (joint venture Kvaerner Stord i Kellog Brown & Root) waży prawie 800 t. We wtorek została nasunięta na statek.
Założyciel Sea Shepherd aresztowany na Grenlandii
Jedna ofiara pożaru na kontenerowcu Maersk Frankfurt
Symfoniczny koncert w stoczni CRIST. Jak stocznia przygotowuje się do wydarzenia?
Irańskie siły porwały tankowiec
Ukraińcy ostrzegają: GPS na Morzu Czarnym zakłócany
Trwa produkcja monopali dla morskiej farmy wiatrowej East Anglia THREE