Ubiegły tydzień przyniósł umocnienie polskiej waluty, co związane było z kwestiami zewnętrznymi. W tym tygodniu warto zwrócić uwagę na odczyty makroekonomiczne z Polski, które istotnością ustąpią jednak danym PMI dla strefy euro.
Środa przyniosła umocnienie funta brytyjskiego, polskiego złotego i pozostałych płynnych walut regionu. Nieźle radziło sobie również euro. We wzrostach wspomnianym walutom pozwoliła m.in. słabość dolara amerykańskiego.
Złoty może się umocnić do 4,26-4,27 wobec euro - uważają ekonomiści. Ich zdaniem jest szansa na spadek rentowności SPW na długim końcu krzywej i zawężenie spreadu do bunda.
Złoty, po umocnieniu w ostatnich dniach, powinien wkrótce powrócić do poziomu 4,30 za euro - oceniają ekonomiści. Dodają, że wyhamowanie wzrostów rentowności na rynkach bazowych może zatrzymać osłabienie krajowych obligacji.
W obliczu spadku napięcia na linii USA-Chiny, jak i poprawy danych makroekonomicznych napływających z Chin, inwestorzy czują się coraz bardziej pewnie w kontekście informacji makroekonomicznych, a także politycznych. Stąd aktywa postrzegane za bardziej ryzykowne radziły sobie całkiem dobrze, odrabiając straty poniesione pod koniec 2018 roku.
Wtorek przyniósł stabilizację złotego i pary EUR/USD. Na ich tle wyraźnie wyróżniał się mocniejszy – z powodu informacji o Brexicie – funt brytyjski. Dziś sytuacja jest odmienna – w pierwszych godzinach handlu zyskują euro i złoty, z kolei funt stabilizuje się.
Złoty może się w najbliższym czasie osłabić, jednak pozostanie w przedziale 4,29-4,31 za euro - ocenił Wojciech Stępień, ekonomista BGŻ BNP Paribas. Dodał, że presję na spadek rentowności polskich obligacji na długim końcu krzywej wywiera umocnienie papierów na rynkach bazowych.
Polak, Węgier, dwa bratanki? Analizując wymianę handlową między Polską a Węgrami, z pewnością tak właśnie jest. Od ponad dziesięciu lat rośnie zarówno eksport, jaki i import, Polski w kontaktach z Madziarami. Dlatego tym razem Ebury postanowiło prześwietlić gospodarkę i walutę Węgier. Zwłaszcza, że waluta Węgier jest jedną z lepiej radzących sobie w Europie Środkowo-Wschodniej.
Ostatnie umocnienie złotego wynika ze wzrostu globalnego apetytu na ryzyko, jednak przestrzeń do aprecjacji polskiej waluty nie jest duża - oceniają ekonomiści. Ich zdaniem, rentowność krajowych obligacji pozostanie stabilna.
Dane GUS o produkcji przemysłowej umocniły złotego, jednak dla inwestorów najważniejsze będą wieczorne sygnały z Fed - ocenił Grzegorz Ogonek, ekonomista Santander BP. Jego zdaniem, jeśli komunikacja Fed nie będzie wystarczająco gołębia, może to osłabić polską walutę i obligacje.
Chrzest nowego okrętu transportowego US Navy, USNS Point Loma
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg
Niemieckie media teoretyzują na temat roli Polski w wysadzeniu Nord Stream
Co tam panie w kontenerach? Chiny trzymają się mocno
Rosyjski żaglowiec Sztandart niewpuszczony do portu Granville