Stocznia St Johns Shipbuilding z Florydy rozpoczęła budowę statku do transportu załogi. To efekt gwarantowania interesów amerykańskiego przemysłu stoczniowego wynikającego z ustawy Jones Act. Statek będzie bowiem obsługiwał morską farmę wiatrową Vineyard Wind 1 na Atlantyku.
Ostatnie tygodnie, to ponownie słabła ilość zamówień nowych statków (spadki liczone rok do roku sięgają w zależności od segmentu żeglugi od 30 do nawet 60 %). Panowało również umiarkowane zainteresowanie używanymi jednostkami. W złomowniach ostatnie tygodnie to kontynuacja kryzysowych dla tej branży tendencji. Brak dostępnego do złomowań tonażu (mniej jednostek o około 30 % niż rok temu) a także problemy z oferowanymi cenami (spadki cen za tonę statku pustego) powodują poważne utrudnienia w funkcjonowaniu tego rynku.
Nabycie jachtu motorowego lub żaglowego, nowego lub używanego, może stanowić spore wyzwanie. Jacht nie tylko powinien być piękny i realizować Twoje marzenia. Jego stan powinien odpowiadać cenie, a sama transakcja powinna być po prostu bezpieczna i przewidywalna.
Polska część Bałtyku weszła w czynną fazę realizacji zagospodarowania jej pod morskie farmy wiatrowe. Aktualnie złożonych jest ponad 137 wniosków. Realizacja związana z pierwszym etapem budowy farm wiatrowych jest na wysokim poziomie zaawansowania – organizowane są przetargi, spotkania z dostawcami, składanie łańcuchów dostaw. W tym momencie należy zadać kluczowe pytanie, kto i w jaki sposób dostarczy elementy do budowy tych farm, ile i jakie jednostki będą niezbędne do tego procesu, który przyczyni się do zielonej transformacji
W maju br. koreańskie stocznie podpisały kontrakty na 20 jednostek i 1,2 miliona CGT i przejęły prawie połowę światowego portfela kontraktów na który złożyło się 57 statków i 2,5 miliona CGT. Na początku lipca br. Korea Shipbuilding & Offshore Engineering Co. (KSOE) z Korei Południowej powiększyła swój portfel o 10 zbiornikowców LNG o wartości 2,21 mld dolarów. Wojna wyraźnie napędza stoczniom portfel na gazowce i zbiornikowce.
Tolten to najdłuższy statek i z największą liczbą ruchów (ok. 1000 wyładunek, 2000 załadunek), jaki kiedykolwiek pojawił się na terminalu GCT w Gdyni, który jest częścią Grupy Hutchison Ports. Jednostka niemieckiego Hapag-Lloyda ma długość 300 metrów, aktualnie pływa pod banderą Liberii. Od niedzieli 10 lipca trwa operacja przeładunku przy Nabrzeżu Bułgarskim w Porcie Gdynia.
Choć zamówień nie ubywa, południowokoreański sektor stoczniowy zmaga się z coraz większymi problemami. Jeden z tamtejszych gigantów, DSME, już mówi o kryzysie.
– Pływającą morską farmę wiatrową buduje się prawie w całości w stoczni, aby następnie przeholować ją na odpowiednią lokalizację. Jeśli polskie stocznie mają w tym zakresie być konkurencyjne względem zagranicznych stoczni, to powinny otrzymać wsparcie rządowe – mówi Mateusz Romowicz, radca prawny z kancelarii Legal Consulting.
Jak pokazują dane z rynków tonażowych z ostatnich tygodni wzrasta aktywność w zakresie kontraktowania nowych jednostek. Szczególne wzrosty były zauważalne między innymi w segmencie gazowców do przewozu LNG, co wprost wynikało z sytuacji rynkowej i politycznej, występującej na świecie. Większemu zainteresowaniu nowymi jednostkami towarzyszy równolegle ogólny wzrost cen nowych statków. Z kolei w złomowaniach jednostek nadal stagnacja.
1 lipca w Komsomolsku nad Amurem uroczyście położono stępkę pod nową korwetę budowaną dla Marynarki Wojennej Rosji.
W Nowej Zelandii znaleziono ciało najrzadszego wieloryba na świecie
Wywrócenie tankowca w Zatoce Omańskiej. Pomocy udzielił indyjski okręt
Strażacy nadal pracują na pogorzelisku w Nowym Porcie
Desant na Tajwan zająłby chińskiej armii niecały tydzień
Problemy z budową morskiej farmy wiatrowej u wybrzeży USA. Władze nakazały wstrzymanie prac
Logistyczny przełom? CMA CGM wraz z Google wdraża technologie związane ze sztuczną inteligencją