Pomimo 30 proc. wzrostu cen złomu, w ciągu ostatnich 60 dni sprzedano do rozbiórki zaledwie 1300 TEU tonażu kontenerowego, ponieważ operatorzy szukają jakiegokolwiek kontenerowca, który może przejść przegląd.
Pomimo 30% wzrostu cen złomu, w ciągu ostatnich 60 dni sprzedano do rozbiórki zaledwie 1300 TEU tonażu kontenerowego, ponieważ operatorzy szukają jakiegokolwiek kontenerowca, który może przejść przegląd.
W kolejnych tygodniach roku rynek odznacza się kontynuacją wzrostów stawek frachtowych i czarterowych obserwowanych w różnych segmentach żeglugi. W branży kontenerowej wzrosty są naprawdę duże. Na rynku spekuluje się, że taki obrót sprawy może w pewnym okresie czasu doprowadzić do załamania się rynku transportu kontenerowego.
Żegluga towarowa znajduje się w trudnym położeniu. Splot wydarzeń spowodowany pandemią sprawił, że mamy do czynienia z ogólnoświatowym kryzysem związanym z brakiem kontenerów. Kryzys kontenerowy wywołuje efekt domina w łańcuchach dostaw, zakłócając globalny handel.
Światowa gospodarka coraz bardziej rozpędza się. Stąd też od początku tego roku w tym w ciągu kilku ostatnich tygodni utrzymywały się zadowalające parametry frachtowe dla armatorów wielu segmentów żeglugi. Przewidywania analityków na kolejne tygodnie są również jak najbardziej pozytywne.
Koszt wysyłki ładunku do USA z Chin zbliżył się do 10 000 USD, ponieważ największa gospodarka świata wciąż odkurza import w obliczu wolniejszego ożywienia po pandemii z Europy do Azji.
Przewoźnicy oceaniczni mogą w tym roku osiągnąć zysk w wysokości 100 miliardów dolarów. Aencja Drewry twierdzi, że ich średnioterminowa rentowność jest praktycznie zapewniona ze względu na niedostatek podaży.
Ostatnie tygodnie to dalszy ciąg dobrych informacji dotyczących wzrostów na rynkach frachtowych i czarterowych dla wielu z segmentów żeglugi międzynarodowej. Wiele wskazuje na to, że gospodarka nabiera rozpędu i pozytywny trend wzrostowy będzie długoterminowy.
Międzynarodowe terminale kontenerowe Yantian, które obsługują ładunki w jednym z najbardziej ruchliwych portów kontenerowych na świecie, powróciły do normalnego funkcjonowania po wybuchu kryzysu Covid-19. Masowe infekcje koronawirusem spowodowały miesięczne zakłócenia, które plątały globalne łańcuchy dostaw i doprowadziły do wzrostu stawek frachtowych.
Hapag-Lloyd zamówił kolejne sześć bardzo dużych kontenerowców w Korei Południowej. Zamówione w Daewoo Shipbuilding & Marine Engineering (DSME) statki będą miały pojemność ponad 23 500 TEU z silnikami dwupaliwowymi, które mogą pracować na paliwie LNG. Dostawy mają rozpocząć się w 2024 roku.
IOPAN: elektrownia jądrowa w Choczewie może mieć negatywny wpływ na środowisko
Rosja wyeksportowała w tym roku z Mariupola 165 tys. ton ukraińskich ładunków
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?
Dwa lata po katastrofie ekologicznej w Odrze wzmożony monitoring stanu wody w rzece