Luty był rekordowym miesiącem dla elektrowni wiatrowych, ale niewykorzystany potencjał jest ogromny. Gdy lądowa energetyka wiatrowa czeka na zmianę tzw. ustawy odległościowej, sektor OZE z nadzieją zerka w stronę wybrzeża. W perspektywie dwóch dekad będziemy mogli mówić o ponad 10 GW energii generowanej na polskim morzu, ale potencjał Bałtyku jest dwa razy większy.
Holenderska Agencja Przedsiębiorczości (RVO.nl) organizuje misję gospodarczą dotyczącą morskiej energii wiatrowej w Polsce i na Litwie. Misja odbędzie się w Szczecinie oraz w Wilnie w dniach 20–24 kwietnia.
Budowa morskich farm wiatrowych na Bałtyku to projekt inwestycyjny obliczony na 100–120 mld zł. Rząd chce, aby jak największa część tych pieniędzy trafiła do polskich firm i dostawców. Mają to zapewnić mechanizmy, które wprowadzi opracowywana ustawa offshorowa. – Chcemy, żeby parlament jak najszybciej przyjął tę ustawę, bo inwestorzy czekają na stabilne ramy prawne – mówi Zbigniew Gryglas, wiceminister aktywów państwowych. Jak ocenia, docelowo energia z farm na Bałtyku może stanowić nawet 20 proc. polskiego miksu, a pierw
Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej jest zadowolone z publikacji projektu ustawy o promowaniu morskiej energetyki wiatrowej. Jej przyjęcie to dopiero początek polskiej drogi do pozycji lidera na Bałtyku - podkreślił prezes PSEW Janusz Gajowiecki.
Uczestnicy dyskusji o morskiej energetyce wiatrowej na konferencji Areopag Energetyki Odnawialnej 2019 zgodnie przyznali, że program ten potrzebuje jasnej wizji i stabilnych ram prawnych - poinformowało Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej.
Oceniany na ponad 100 mld zł program rozwoju farm wiatrowych na Bałtyku może być jednym z filarów transformacji energetycznej kraju - oceniali we wtorek w Kopenhadze polscy uczestnicy największej europejskiej konferencji poświęconej wiatrakom offshore.
Morska energetyka wiatrowa w Europie szybko się rozwija – farmy wiatrowe ma już 11 państw, a w zeszłym roku moc zainstalowana na morzu zwiększyła się o 2,65 GW. Budowane obecnie turbiny są coraz większe i efektywniejsze. Polska jest wciąż daleko w tyle za krajami takimi jak Wielka Brytania czy Niemcy – polskie farmy wiatrowe na Bałtyku są jeszcze w fazie projektów i według rządowych planów zaczną wytwarzać energię bliżej 2025 roku. Ich produkcja może być jednak ogromną szansą dla polskiego przemysłu, m.in. hutniczego i sto
W najbliższej przyszłości, morska energetyka wiatrowa ma stać motorem napędzającym polską gospodarkę. Zgodnie z Polityką Energetyczną Polski do 2040 roku (PEP 2040), do 2027 roku w naszym kraju mają powstać pierwsze inwestycje offshorowe, a do 2040 roku w morskich farmach wiatrowych ma być zainstalowanych 10 GW. O planowanej przez Ministerstwo Energii ustawie o morskiej energetyce wiatrowej, przygotowaniu planu zagospodarowania przestrzennego dla polskich obszarów morskich i łańcuchu dostaw rozmawiano podczas Konferencji Offshore
Kwestia, czy regulacje dotyczące morskiej energetyki wiatrowej (offshore) znajdą się w oddzielnej ustawie, czy w nowelizacji ustawy o OZE jest nadal otwarta - oświadczył minister energii Krzysztof Tchórzewski. „Nie ma dogmatu w tej sprawie” - dodał.
Energetyka wiatrowa będzie miała wkład w ochronie odbiorców przed wzrostem cen - ocenił we wtorek wiceminister energii Krzysztof Kubów. Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej, najbliższe lata to boom inwestycyjny, najpierw na lądzie, potem na Bałtyku.
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków
Wielki wyciek substancji ropopochodnej na Motławie powstrzymany. Możliwy powrót żeglugi