W piątek rozwiązano spółkę International Exploration and Production należąca do grupy kapitałowej PKN Orlen. Wpływ na to miało odstąpienie od poszukiwań ropy i gazu na szelfie łotewskim Morza Bałtyckiego przez płocki koncern.
Spadające ceny ropy zmniejszają przychody firm petrochemicznych. Szczególnie jeśli wydobywają one surowiec w miejscach, gdzie jest to kosztowne. Wydobycie z polskich złóż wciąż jest opłacalne – ze względu na niskie koszty tego procesu, ale problemem może być rozwój eksploatacji. Mniejsze przychody firm mogą przyczynić się bowiem do ograniczenia inwestycji.
Zakończyła się trwająca mniej niż rok rozbudowa przepustowości południowej nitki rurociągu „Przyjaźń” oraz rurociągu „Adria” na terenie Słowacji i Węgier. Dzięki temu rafineria firmy Slovnaft w Bratysławie może być w 100 proc. zaopatrywana w ropę z rejonu Adriatyku. Więcej surowca może także trafiać tą drogą do rafinerii w Czechach, zarządzanych przez firmę Unipetrol z grupy PKN Orlen.
Z końcem 2015 roku powinien zostać uruchomiony pierwszy etap budowanego przez PERN terminalu naftowego w Gdańsku, który zdaniem prezesa Marcina Moskalewicza da krajowym rafineriom możliwości mieszania i sprowadzania różnych gatunków ropy. Jednak zarówno Orlen, jak i Lotos, podchodzą do tej inwestycji z wyraźnym dystansem.
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth
MidOcean Energy z grupy EIG nabędzie dodatkowe 15% udziałów w Peru LNG od Hunt Oil Company