Wciąż niespokojnie na Morzu Czerwonym. Jemeńscy bojownicy Huti, wspierani przez Iran, otwarcie zadeklarowali wojnę siłom międzynarodowej koalicji. 9 stycznia, około godziny 21:15 czasu miejscowego, przypuścili kolejny atak z użyciem bezzałogowych pojazdów (UAV), przeciwokrętowych pocisków manewrujących oraz przeciwokrętowego pocisku balistycznego. Ich celem były zarówno okręty, jak i statki korzystające z morskiej trasy prowadzącej przez Morze Czerwone i Zatokę Adeńską.
A.P. Møller-Mærsk zaprzeczył doniesieniom jednego z branżowych portali, że podjął negocjacje z bojownikami Huti z Jemenu w celu zapewnienia swoim jednostkom bezpieczeństwa na Morzu Czerwonym.
Sytuacja na Morzu Czerwonym spowodowała, że spedytorzy szukają alternatyw dla transportu morskiego z Azji do Europy. Jak donosi branżowy portal The Loadstar, coraz częściej pojawią się zapytania o szlak kolejowy z Chin przez Rosję.
Interwencja zbrojna przeciwko jemeńskim rebeliantom Huti byłaby bardzo trudną operacją militarną - mówi w rozmowie z PAP dr hab. Łukasz Fyderek, dyrektor Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ. Huti - którzy twierdzą, że w ten sposób wspierają walkę Palestyńczyków w Strefie Gazy - przeprowadzili na Morzu Czerwonym od połowy listopada ponad 20 ataków na statki handlowe przy użyciu rakiet, pocisków przeciwokrętowych i dronów.
Mająca swoją siedzibę w Danii jedna z największych firm żeglugowych na świecie zdecydowała, że w najbliższym czasie wszystkie jej statki będą omijać Morze Czerwone i Zatokę Adeńską. W związku z tym w ramach tras alternatywnych opłyną Przylądek Dobrej Nadziej w Republice Południowej Afryki.
Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei polecił wojskowym dowódcom unikać bezpośredniej konfrontacji z USA na tle rosnących napięć i ryzyka szerszej wojny na Bliskim Wschodzie - podał w czwartek "New York Times". Według cytowanych przez gazetę oficjeli, zaangażowania w większy konflikt nie chce też libański Hezbollah.
Marynarze z niszczyciela rakietowego typu Arleigh Burke USS Carney (DDG 64) zostali wyróżnieni za działania w związku z zapewnieniem niezakłóconej żeglugi w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Okręt od wielu miesięcy bierze udział w akcjach na rzecz bezpieczeństwa, a w ostatnim czasie regularnie prowadził skuteczne działania w związku z neutralizacją rakiet i dronów wystrzeliwanych z terytorium Jemenu przez bojowników Huti.
W miesiącu grudniu trwała przede wszystkim kontynuacja olbrzymiego zagrożenia wojennego, a także konkretne ataki na statki handlowe na Morzu Czerwonym. Uderzenia były dokonywane przez rebeliantów Huti wspieranych przez Iran, którzy stanowczo podkreślili, że pomimo coraz większych zabezpieczeń stosowanych przez organizacje i porozumienia międzynarodowe w zakresie bezpieczeństwa transportu w tamtym regionie nie zaprzestaną takich działań.
Jak donoszą służby prasowe US Navy, wspierani przez Iran rebelianci w Jemenie mieli wystrzelić dwie przeciwokrętowe rakiety balistyczne, które wpadły do Morza Czerwonego. Było to jednak poważne zagrożenie dla statków poruszających się po tym akwenie. Atak nastąpił krótko po ubiegłorocznej eskalacji działań, gdy amerykańskie śmigłowce zneutralizowały trzy z czterech łodzi atakujących kontenerowiec.
Od czasu utraty dostępu do morza z powodu secesji Erytrei władze etiopskie szukają sposobu na odzyskanie możliwości korzystania z portów morskich i tym samym włączenia się na nowo w międzynarodową gospodarkę morską. Ma to być impuls dla rozwoju państwa i przepływ towarowy. W związku z tym kraj wydzierżawi od nieuznawanej międzynarodowo Republiki Somalilandu 20 km morza. W zamian Etiopia jako pierwsza uzna to separatystyczne państwo Somaliland i obiecuje zapewnić mu udziały w Ethiopian Airlines
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze