Ze zgubionych przez brytyjskiego urzędnika tajnych dokumentów wynika, że Wielka Brytania brała pod uwagę, że Rosja może zareagować agresją na przepłynięcie okrętu HMS Defender przez ukraińskie wody w okolicy Krymu. Rosja uznaje te wody za swoje terytorium. Część komentatorów wskazuje, że była to brytyjska prowokacja.
Amerykańska grupa inwestycyjna Apollo Global Management poinformowała, że jej fundusze (Fundusze Apollo) zawarły umowę z Arthur Kill Terminal w zakresie rozwoju na jego terenie portu instalacyjnego i serwisowego dla morskiej energetyki wiatrowej rozwijanej w regionie Stanu Nowy Jork. Bez wątpienia za administracji Joe Bidena inwestycje w offshore wind na terenie USA nabrały tempa.
Ogniska koronawirusa wykryto już na obu brytyjskich lotniskowcach. Dwa dni po tym, jak potwierdzono, że na HMS Queen Elizabeth jest ok. 100 zakażeń, okazało się, iż koronawirus jest obecny na HMS Prince of Wales - podał w czwartek wieczorem dziennik "The Sun".
Rosja odradziła w środę stanowczo Wielkiej Brytanii wysyłania w pobliże Krymu pływających po Morzu Czarnym brytyjskich okrętów. Zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Michaił Popow zagroził, że takie próby mogą zakończyć się źle dla brytyjskich marynarzy.
Około 100 przypadków koronawirusa wykryto na nowym brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth, który odbywa właśnie swoją pierwszą misję morską - poinformowała Royal Navy w środę. Zapewnia, że ognisko zostało opanowane, a misja będzie kontynuowana.
Rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły w piątek zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia na Morzu Śródziemnym z udziałem samolotów bojowych zdolnych do przenoszenia pocisków naddźwiękowych. Jak piszą agencje, jest to pokaz siły po incydencie z brytyjskim niszczycielem na Morzu Czarnym.
USA i Wielka Brytania poprzez swoje działania na Morzu Czarnym próbują sprowokować konflikt - uważa wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow, cytowany w piątek przez agencję RIA Nowosti.
MSZ Rosji oświadczyło w czwartek wezwanej do resortu ambasador Wielkiej Brytanii w Moskwie Deborah Bronnert, że działania brytyjskiego okrętu na Morzu Czarnym były "prowokacyjne i niebezpieczne", a HMS Defender działał na wodach terytorialnych Federacji Rosyjskiej.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, odnosząc się do środowego incydentu na Morzu Czarnym, podtrzymał w czwartek zdanie, że brytyjski okręt HMS Defender płynął legalnie po ukraińskich wodach, a rosyjskie siły nie oddały w jego stronę żadnych strzałów ostrzegawczych.
Incydent na Morzu Czarnym z udziałem brytyjskiego niszczyciela HMS Defender był świadomie przygotowaną prowokacją - oświadczył w czwartek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zapowiedział, że armia rosyjska będzie zajmować "dość twardą postawę wobec tego rodzaju prowokacji".
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze