Ambasadorowie krajów UE zatwierdzili w piątek porozumienie PE i państw unijnych w sprawie nowych przepisów, które mają ograniczyć ilość plastikowych śmieci trafiających do mórz. W UE zakazane będą m.in. plastikowe talerze, słomki czy patyczki higieniczne.
Polska liczy na przełamanie impasu w Radzie UE ws. projektu dyrektywy dot. Nord Stream 2 po przejęciu w styczniu prezydencji przez Rumunię. W środę na spotkaniu ministrów energii swój sprzeciw podtrzymały m.in. Niemcy, ale cześć krajów Beneluksu zmienia ton.
Negocjatorzy z PE i państw członkowskich porozumieli się w środę w sprawie nowych przepisów, które mają ograniczyć liczbę plastikowych śmieci trafiających do mórz. W UE zakazane będą m.in. plastikowe talerze, słomki, czy patyczki higieniczne.
Szef MSZ Jacek Czaputowicz podkreślił w poniedziałek, że podnoszenie kwestii Nord Stream 2 jest w interesie nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej i naszych partnerów. Jak zaznaczył, stanowisko Niemiec w tej sprawie jest antyeuropejskie.
Planowane są programy unijne dotyczące rolnictwa, w szczególności ochrony wody przed zanieczyszczeniem azotem; mają one mieć wartość ok. 300 mln euro do 2024 r. - poinformował w czwartek w Katowicach szef MGMiŻŚ Marek Gróbarczyk.
3 grudnia, podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Grzegorz Witkowski wziął udział w posiedzeniu Rady UE ds. Transportu, Telekomunikacji i Energii w Brukseli.
Kraje UE próbują w poniedziałek zbliżyć stanowiska w sprawie propozycji nowych regulacji, zgodnie z którymi kierowcy w transporcie drogowym mają być objęci przepisami o delegowaniu pracowników. Jak mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, Polska sprzeciwia się obecnym propozycjom.
We wtorek późnym wieczorem po kilkunastu godzinach negocjacji kraje UE przyjęły stanowisko ws. nowych regulacji dotyczących międzynarodowego transportu drogowego. Jak powiedział dziennikarzom minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, Polska była przeciwna, jak również kilka innych krajów UE.
Incydent w Cieśninie Kerczeńskiej raczej nie doprowadzi do zablokowania budowy gazociągu Nord Stream 2 - mówi w rozmowie z PAP Agata Łoskot-Strachota, ekspertka OSW specjalizująca się sprawach energetyki.
Minął rok od kiedy KE zaproponowała nowe przepisy dotyczące gazociągów w UE. Zgodnie z nimi, wszystkie, w tym Nord Stream 2, mają podlegać unijnemu prawu. Prace na nowymi przepisami, za które odpowiada prezydencja austriacka, toczą się opieszale. KE nie komentuje ich tempa.
Niemiecka turystka zmarła w efekcie ataku rekina
UWAGA: Ubezpieczenie społeczne polskich marynarzy - projekt przepisów
Płonący tankowiec Sounion został odholowany w "bezpieczne miejsce"
Pierwokup w portach bublem legislacyjnym? - wywiad z radcą prawnym Mateuszem Romowiczem
Port Kłajpeda dołącza do "zielonej" trasy żeglugowej
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych