Ropa w USA drożeje w środę o 1,5 proc., po spadku notowań we wtorek o ponad 6 proc. W USA niespodziewanie spadły zapasy ropy. Na rynkach są wątpliwości, czy OPEC obniży dostawy surowca - podają maklerzy.
Donald Trump oświadczył we wtorek, że Stany Zjednoczone mają zamiar pozostać "solidnym partnerem" Arabii Saudyjskiej, mimo że saudyjski następca tronu, książę Muhammad ibn Salman mógł wiedzieć o planie zabicia dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego.
Prezydent Filipin Rodrigo Duterte powiedział we wtorek odwiedzającemu Manilę przywódcy ChRL Xi Jinpingowi, że oba kraje, toczące spory terytorialne o obszary Morza Południowochińskiego, są gotowe rozpocząć „nowy rozdział otwartości i współpracy”.
Ropa w USA tanieje we wtorek i kosztuje mniej niż 57 dolarów za baryłkę. OPEC planuje zmniejszenie produkcji ropy, a Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) ostrzega przed negatywnymi konsekwencjami takiego działania - podają maklerzy.
Ropa w USA staniała w ub. tygodniu o 6,2 proc., teraz - po sześciu tygodniach zniżek- drożeje o 1 proc. Produkcja surowca w USA jest rekordowa, liczba wiertni ropy z łupków najwyższa od ponad 3 lat, a OPEC i inni dostawcy ropy zastanawiają się o ile zmniejszyć produkcję - podają maklerzy.
Żaden kraj rozwijający się nie będzie miał problemów z długami z powodu współpracy z Chinami - poinformowała w niedzielnym oświadczeniu rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying. To odpowiedź na sobotnie komentarze wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a.
Dwudniowy szczyt Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Papui-Nowej Gwinei zakończył się w niedzielę bez wspólnego komunikatu przywódców państw tego międzynarodowego układu. Powodem były napięcia w relacjach USA-Chiny.
Polska jest jednocześnie bardzo proamerykańska i bardzo proeuropejska - oświadczył premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji FOTAR w Hamburgu, poświęconej relacjom transatlantyckim. Problemy widzimy raczej po stronie Chin i Rosji niż Stanów Zjednoczonych - dodał.
Na rozpoczętym w sobotę w Papui-Nowej Gwinei szczycie Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) wiceprezydent USA Mike Pence powiedział, że jego państwo może nałożyć kolejne cła na chińskie towary i nie zmieni swojej polityki, jeśli nie zrobi tego wcześniej Pekin.
Morze Południowochińskie nie jest własnością żadnego pojedynczego kraju, a wojska USA będą poruszać się wszędzie, gdzie pozwalają na to międzynarodowe prawa – oświadczył w piątek wiceprezydent USA Mike Pence, zarzucając Chinom militaryzację spornego morza.
Duńska wyspa energetyczna. Ambicje przerosły rzeczywistość?
Zlot żaglowców Baltic Sail – ponad 150 jednostek na Zatoce Gdańskiej
Odszkodowania marynarskie: Czas ma znaczenie!
Odszkodowania marynarskie: prawne ABC po wypadku na statku
Polenergia i Equinor o krok od budowy morskich farm wiatrowych
Załoga greckiego tankowca ostrzelanego przez Huti opuściła pokład