Polska Grupa Energetyczna i duński Ørsted – czyli partnerzy joint venture w projekcie MFW Baltica – w tym roku znacząco przybliżą się do realizacji największej farmy wiatrowej na polskiej części Bałtyku. W nadchodzących miesiącach spodziewane jest uzyskanie ostatnich wymaganych pozwoleń prowadzących do podjęcia finalnej decyzji inwestycyjnej. Ruszające kolejne przetargi na realizację poszczególnych etapów inwestycji mogą być dużą szansą dla krajowego przemysłu.
– Od lat lobbujemy na różnego rodzaju konferencjach, spotkaniach czy komisjach sejmowych pomysł zaprojektowania i zbudowania w Polsce statków instalacyjnych typu jack-up, które są wykorzystywane do budowy morskich farm wiatrowych. Do stawiania wiatraków na morzu zostało mało czasu, natomiast nic w sprawie polskiego jack-up’a się nie dzieje – alarmuje Tomasz Świątkowski, prezes biura projektowego StoGda.
Zapotrzebowanie na statki instalacyjne dla turbin większych niż 9 MW będzie gwałtownie rosło w tej dekadzie, a popyt przekroczy 60 jednostek w 2030 r. – alarmuje Rystad Energy.
Na obszarze budowanej obecnie morskiej farmy wiatrowej Hollandse Kust Zuid doszło do niecodziennego zdarzenia. Pozbawiony steru jednostka Juletta D przez kilka godzin dryfował na terenie farmy wiatrowej Hollandse Kust Zuid, która ostatecznie zderzyła się z jednym z fundamentów wiatrowych. Eksperci stwierdzili znaczne uszkodzenia, których straty będą oszacowana w ramach dalszych badań realizowanych przez inwestora.
Walijska firma Marine Power Systems (MPS) poszukuje wykonawcy badań mikrolokacyjnych dla swojego megawatowego demonstracyjnego projektu energii wiatrowej i falowej w rejonie Hiszpanii.
Biuro prasowe Grupy Orlen poinformowało, że grupa złożyła wnioski o przyznanie 7 nowych koncesji na budowę farm wiatrowych na Bałtyku. Po uruchomieniu kolejnego etapu procedury administracyjnej, Koncern będzie wnioskował o przyznanie pozostałych 4 koncesji na tym obszarze. Łączna moc możliwa do uzyskania na obszarach objętych złożonymi wnioskami szacowana jest na ok. 7 GW. Grupa Orlen, wnioskując o jak największą liczbę koncesji, chce wykorzystać efekt skali i dotychczasowe doświadczenia w realizacji projektów morskiej energetyki
W swoich dotychczasowych publikacjach, tematycznie związanych z inwestycjami w morską energetykę wiatrową na polskich obszarach morskich, autorzy zwrócili uwagę czytelników na pewne pułapki prawne, które mogą czyhać na podmioty gospodarcze upatrujące w polskich MFW potencjał biznesowy.
Belgijski armator Jan De Nul Group zwodował w stoczni COSCO Shipping w Nantong w Chinach jednostkę Voltaire. Jest to statek instalacyjny typu Next-Gen Offshore Jack-Up, przeznaczony do budowy morskich instalacji OZE oraz w późniejszych fazach – do ich demontażu.
Prototyp hybrydowej, zbudowanej z betonu oraz tworzyw sztucznych, wraz z komponentami, innowacyjnej hybrydowej pływającej platformy, został zatwierdzony jako jedna z technologii do pozyskiwania energii wiatrowej na pełnym morzu.
– Przez planowane inwestycje port częściowo zmieni oblicze. Liczymy nie tylko na współpracę z deweloperami, ale i na rozwój sektora mieszkaniowego i rozrywkowego. Skorzystać może region i potencjalni podwykonawcy, czyli local content – uważa Jan Biernacki, prezes zarządu Portu Jachtowego w Łebie, w sąsiedztwie którego stanie centrum serwisowe morskiej farmy wiatrowej Baltic Power.
IOPAN: elektrownia jądrowa w Choczewie może mieć negatywny wpływ na środowisko
Rosja wyeksportowała w tym roku z Mariupola 165 tys. ton ukraińskich ładunków
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?
Dwa lata po katastrofie ekologicznej w Odrze wzmożony monitoring stanu wody w rzece