Dwie fregaty, niemiecka FGS Hessen (F221) i grecka Hydra (F-452) wchodzą na Morze Czerwone, aby ochraniacz żeglugę przed atakami ze strony jemeńskich bojowników Huti. Tym samym rozpoczyna się fizyczny wymiar operacji EUNAVFOR "Aspides". Misja okrętów pod auspicjami Unii Europejskiej jest wkładem w tworzenie bezpieczeństwa transportu morskiego w zagrożonym rejonie.
Trwające od października ataki jemeńskich bojowników Huti na statki i okręty poruszające się po Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej doprowadziły do ogromnych zawirowań w transporcie morskim. W wyniku tego wiele firm, w tym należące do czołówki branży transportowej, zrezygnowały z tras prowadzących przez Kanał Sueski, co wydłużyło trasy ich statków i pozmieniało grafiki w portach. Dowiedzieliśmy się, jak radzi sobie z tym gdański terminal kontenerowy Baltic Hub.
Art. VIII (3) formularza SAJ – definiuje „permissible delay” (dopuszczalne opóźnienia) jako okoliczności mające charakter „siły wyższej” („force majeure”; określone w Art. VIII (1)) oraz „inne opóźnienia” („other delays”), charakter których, zgodnie z warunkami kontraktu, pozwala na przesunięcie terminu dostawy („Delivery Date”) statku.tzw. „dostawach armatorskich”
Polska nie posiada morskiej floty handlowej pod narodową banderą. Brak nowoczesnych regulacji dotyczących żeglugi i pracy na morzu spowodował, że eksploatacja statków pod narodową banderą, jest ekonomicznie nieopłacalna. W związku z tym armatorzy eksploatują swoje statki pod obcymi banderami a ci z innych państw nie są zainteresowani rejestrowaniem statków pod polską banderą. W świetle tych narastających problemów Pracownia Badań Społecznych w Sopocie przeprowadziła sondaż opinii publicznej na temat polskiej bandery
Jak do tej pory groźna dla żeglugi sytuacja na Morzu Czerwonym nie miała aż tak bardzo znaczącego wpływu na poziom obserwowanych stawek czarterowych oraz oferowanych frachtów. To jednak zaczyna się coraz bardziej zmieniać. Dostępność przestrzeni ładunkowych oferowanych na rynkach maleje. Pogłębiający się kryzys i potrzeba wykorzystania przez statki dłuższych i zarazem bezpieczniejszych tras zwiększają koszty. Tworzy się presja wśród armatorów na zwiększanie oferowanych cen frachtów.
Do Stoczni Pomerania trafił 18 stycznia rorowiec Marfret Niolon. Zakład należący do Net Marine Group odpowiadał za remont tej mierzącej 123 metrów i mającej ciężar 5045 ton jednostki.
Dwóch norweskich armatorów współpracuje przy budowie statku, który ma się stać pierwszą na świecie jednostką CSV (Construction Support Vessel) zasilaną metanolem.
Port Hanstholm będzie bazą dla sześciu statków obsługujących dużą morską farmę wiatrową Dogger Bank.
Początkowe tygodnie nowe roku to mocny wzrost w obrocie używanym tonażem, a także w składaniu nowych zamówień. Wskazywały na to między raporty Golden Destiny. Wzrasta również zapotrzebowanie na złomowany tonaż. Brakuje jednak nadal znaczącego zasilania branży recyklingu okrętowego w przeznacozne do tego celu statki. Taki impas według analityków tego rynku ma nadal trwać w tym zakresie.
Chemship oddał dziś do użytku swój pierwszy statek z napędem wspomaganym wiatrem. Tym samym MT Chemical Challenger stał się pierwszym na świecie chemikaliowcem wyposażonym w zrównoważoną technologię wiatrową. Statek będzie obsługiwał transatlantycką trasę firmy żeglugowej Chemship między wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych a Morzem Śródziemnym.
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze