Jednego winnego nie ma - powiedział we wtorek prof. Zbigniew Kledyński z Politechniki Warszawskiej przedstawiając wyniki ekspertyzy nt. przyczyn awarii układu przesyłowego pod Wisłą, która miała miejsce 28 sierpnia ubiegłego roku.
Zarówno administracja morska jak i ochrony środowiska nie rozpoznawały zagrożeń wynikających z zalegania w zatopionych na dnie Bałtyku wrakach ropopochodnego paliwa i broni chemicznej. Nie szacowały też ryzyka z nimi związanego i skutecznie nie przeciwdziałały rozpoznanym i zlokalizowanym zagrożeniom. Może to doprowadzić do katastrofy ekologicznej na niespotykaną skalę. Największe zagrożenie stanowią pochodzące z okresu II wojny światowej Stuttgart i Franken. Z pierwszego już wydobywa się paliwo, drugi, z powodu korozji może się
Od kilku lat lawinowo rośnie liczba cudzoziemców, głównie zza wschodniej granicy, którzy rozpoczynają pracę w Polsce. Dla branży TSL zmagającej się z poważnym deficytem kadrowym to szansa na obsadzenie wakatów, których liczba w najbliższym czasie może wzrosnąć nawet do 200 tys. Niestety i ten scenariusz okaże się niewystarczający, a to za sprawą zachodniego rynku pracy, który otworzył się na obcokrajowców ze Wschodu. Okazuje się jednak, że konkurencyjne zarobki sąsiada to nie jedyny powód, dla którego obcokrajowcy chcą opuścić Po
Inwestycje tuż przy plażach, na krawędziach klifów i na wałach wydm, zdarzało się nawet, że bez badań geotechnicznych. Dyrektorzy skontrolowanych urzędów morskich pozytywnie opiniowali zgody na budowę w takich wypadkach, nie troszcząc się o ochronę wybrzeża. Była to konsekwencja nieprawidłowego wyznaczania przez urzędy granic pasa technicznego. Kontrolerzy wskazali także na przypadki łamania przepisów przy wydawaniu zezwoleń na palenie ognisk na brzegu morza oraz wręczanie pouczeń zamiast mandatów turystom dewastującym wydmy. W o
Nagłe ogłoszenie przez NIK kontroli ws. wraków na dnie Bałtyku to nieuzasadnione wzbudzanie paniki - uważa minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk. Dodano, że ministerstwo deklaruje chęć jak najdalszej współpracy z NIK.
Kontrola NIK wykaże, czy wody i dno Bałtyku są bezpieczne - poinformowała Izba. Dodała, że kontrola jest efektem sygnałów, że na dnie Bałtyku spoczywają bomby ekologiczne. Szef MGMiŻŚ Marek Gróbarczyk zapewnia, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dot. wycieku paliwa z wraku w Bałtyku.
Konsolidacja sektora przemysłu obronnego w strukturze nowego podmiotu gospodarczego - Polskiej Grupie Zbrojeniowej S.A. - nie została poprzedzona rzetelnymi analizami systemowymi. Jedynym celem procesu była koncentracja kapitału, bez określenia planu konsolidacji spółek wniesionych do Grupy i wynikających z tego potencjalnych korzyści. Mimo upływu trzech lat od jej utworzenia nie została przedstawiona ostateczna wizja funkcjonowania Grupy i nadal nie wdrożono jej strategii. Wciąż nie są osiągane korzyści dla Sił Zbrojnych
NIK ustaliła, że inwestycje w pasie nadbrzeżnym mogą powstawać w sposób przypadkowy i nieprzewidywalny. Nie ma bowiem planowania przestrzennego na terenach przylegających do brzegu morskiego. Aż 80 proc. tego terenu nie było objęte planami zagospodarowania, dzięki czemu można było tam budować na podstawie indywidualnych decyzji administracyjnych. Stwierdzono również liczne przypadki samowoli budowlanych. W efekcie gminy i powiaty często nawet nie wiedziały o nieruchomościach postawionych w pasie nadbrzeżnym.
Zarząd Spółki oświadcza, że procedura przetargowa oparta na Prawie Zamówień Publicznych, dotycząca realizacji zadania inwestycyjnego „Rozbudowa infrastruktury portowej w południowej części portu w Świnoujściu. Budowa stanowiska Promowego nr 1″, została przeprowadzona zgodnie z przyjętymi procedurami w spółce. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych przeprowadził kontrolę uprzednią prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego postępowania, w wyniku której Urząd Zamówień Publicznych Departament Kontroli Zamówień Współfinansow
NIK negatywnie oceniła realizację przez Stocznię Gdańsk S.A. planu restrukturyzacji, który został przygotowany przez inwestora ukraińskiego oraz zatwierdzony przez Komisję Europejską. Mimo przekazania Stoczni Gdańsk przez Agencję Rozwoju Przemysłu pomocy publicznej w 2009 roku w wysokości 150 mln zł, w latach 2009-2013 Stocznia Gdańsk wykazywała znaczące straty.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody