Mediterranean Shipping Company (MSC) odebrała dziś w Chinach dostawę pierwszego kontenerowca z serii nowych, dużych jednostek transportowych. MSC Tessa jest promowany przez swoich chińskich budowniczych jako największy obecnie ukończony i dostarczony kontenerowiec na świecie o pojemności przeszło 24 116 TEU.
To 5 razy więcej niż portfel uzyskany przez stoczniowców z Niemiec w ub.r. i 5 razy więcej niż roczna sprzedaż polskich stoczni. Yangzijiang Shipbuilding Holdings poinformowało na początku października, że ma 22 nowe kontrakty. Zwiększają one portfel zamówień w tym roku do 40 statków.
Przemysł budowy statków w Europie jeszcze pracuje. Za 10 lat europejski przemysł produkcji statków może być już tylko historią. Stocznie europejskie są bezbronne wobec praktyk dumpingowych oraz bezpośredniego wsparcia przemysłu stoczniowego przez państwa azjatyckie. Armatorzy europejscy działający pod ochronnym parasolem i często z istotnym wsparciem swoich państw zyski lokują w stoczniach azjatyckich.
Na rynku tonażowym dawało się odczuć spowolnienie spowodowane okresem urlopowym. Było mniej transakcji kupna-sprzedaży jednostek używanych a także nieco mniej nowych zamówień. Taką sytuację potwierdzały środowiska shipbrokerskie – anulacja większości obostrzeń pandemicznych w większości obszarów świata uwolniły przede wszystkim energię ludzi do… odpoczynku, a nie aktywności biznesowej.
Ostatnie tygodnie, to ponownie słabła ilość zamówień nowych statków (spadki liczone rok do roku sięgają w zależności od segmentu żeglugi od 30 do nawet 60 %). Panowało również umiarkowane zainteresowanie używanymi jednostkami. W złomowniach ostatnie tygodnie to kontynuacja kryzysowych dla tej branży tendencji. Brak dostępnego do złomowań tonażu (mniej jednostek o około 30 % niż rok temu) a także problemy z oferowanymi cenami (spadki cen za tonę statku pustego) powodują poważne utrudnienia w funkcjonowaniu tego rynku.
Co wydarzyło się na rynkach tonażowych w ostatnich tygodniach w świetle zmian, które nastąpiły na rynkach frachtowych? W ogólnym ujęciu na rynku tonażowym było bardzo aktywnie. Jednakże dawało się też odczuć narastającą niepewność w wielu sektorach statków. Było to związane z zaburzeniami światowej gospodarki, tj. ryzyko polityczne a także problemy związane z ponownie rozwijającą się pandemią SARS Covid-19.
Choć duński gigant Maersk od dawna dzierżył palmę pierwszeństwa w kategorii linii kontenerowych, według analityków został już wyprzedzony przez MSC lub stanie się to lada moment.
Chińska stocznia Yangzijiang Shipbuilding pozyskała kontrakty na budowę maksymalnie 17 nowych jednostek od Seaspan Corporation o łącznej wartości 1,58 miliarda dolarów.
Pandemia COVID-19 ujawniła zdolność azjatyckich stoczni do dostarczania efektywnych kosztowo statków niskoemisyjnych, znajdując odzwierciedlenie w sporym wolumenie zamówień. To właśnie azjatycki przemysł stoczniowy szybko podniósł się po trudnym dla światowym gospodarki 2020 roku, zwiększając swój udział w rynku.
Yangzijiang Shipbuilding wygrała kontrakt na budowę dwóch megakontenerowców (ULCV) o ładowności 24 tys. TEU. Będą to największe jednostki tego typu w historii nie tylko stoczni, ale i całej historii.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody