Rozpoczynając wycofywanie okrętów podwodnych typu Walrus Królewska Marynarka Wojenna Holandii sposobi się na technologiczną rewolucję. Choć jeszcze nie wskazano, kto zbuduje nowe jednostki, kilka firm przedstawiło swoje propozycje, które są interesujące także z polskiego punktu widzenia.
Po trzech dekadach rozpoczynają się duże zmiany w siłach podwodnych Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii (Koninkijke Marine). W Nieuwsbericht odbyła się, 12 października br., ceremonia opuszczenia bandery na pierwszym w swojej serii HNLMS Walrus (S802), służącym od 1992 roku. Wiąże się to również z modernizacją sił morskich państwa, które w przyszłości mają przyjąć na swój stan nowe okręty podwodne.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w rejonie Morza Arktycznego, nieopodal archipelagu Ziemi Franciszka Józefa. Na rosyjski statek, najprawdopodobniej badawczy lub rybacki, z furią ruszył... mors.
Ministerstwo Obrony Holandii potwierdziło, że kupi cztery okręty podwodne na potrzeby sił morskich (Koninklijke Marine). O realizację tego intratnego zamówienia rywalizują firmy z Francji, Niemiec i Szwecji, które mogą być także oferentami dla polskiej Marynarki Wojennej w związku z programem "Orka".
Koncern złożył dziś propozycję zastąpienia obecnie służących w Królewskiej Marynarce Wojennej Holandii (Koninklijke Marine) okrętów podwodnych jednostkami produkcji szwedzkiej. Oferta obejmuje cztery zaawansowane, ekspedycyjne okręty podwodne z najnowszymi innowacjami i technologiami, a także bierze pod uwagę współpracę z holenderską stocznią Damen Shipyards Group. Saab jest potencjalnym oferentem do przetargu w ramach programu "Orka".
Firma RWE, we współpracy z Commercial Rib Charters (CRC), zaprezentowała statek serwisowy CRC Walrus, który ma wykonywać prace na morskich farm wiatrowych zlokalizowanych na płytkich wodach.
Brytyjska firma Commercial Rib Charter (CRC) oddaje do użytku unikalny statek do przewozu załogi, zaprojektowany z myślą o wyzwaniach związanych z morską farmą wiatrową RWE Scroby Sands. Jednostka, nazwana CRC Walrus, jest pierwszym na świecie amfibijnym statkiem do przewozu załogi.
Nietypowym gościem na angielskiej plaży okazał się mors arktyczny, należący do gatunku chronionego. Jego obecność przyciągała tłumy, ale to przez niego nie odbył się sylwestrowy pokaz fajerwerków.
Dla wielu marynarek wojennych jednym z najistotniejszych rodzajów broni w ich arsenale są okręty podwodne. Ich skryte działanie, możliwości operacyjne oraz zagrożenie, jakie stanowią dla wrogich sił morskich oraz szlaków handlowych sprawia, że ich posiadanie jest kluczowe dla bezpieczeństwa morskiej granicy państwowej oraz interesów na morzu.
Skóra i szkielet morsa, który w ostatnich tygodniach pokonał Bałtyk i trafił nad Zatokę Fińską, gdzie zakończył się jego żywot, zostaną poddane zabiegom konserwacyjnym. Trafią na ekspozycję i będą udostępnione publiczności – poinformowało w czwartek Fińskie Muzeum Historii Naturalnej.
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024
Domenico Millelire już na wodzie. To ostatni okręt z serii dużych patrolowców budowanych przez Fincantieri