Na skutek "histerii importowej" na polskim rynku jest obecnie co najmniej 8 mln ton węgla energetycznego za dużo w stosunku do zapotrzebowania odbiorców - oszacował we wtorek wiceprezes katowickiego Węglokoksu Tomasz Heryszek. Jego zdaniem wielkość importu węgla w kolejnych latach zmaleje.
W 2018 r. katowicki Węglokoks - wiodący polski eksporter węgla - wysłał za granicę 1,3 mln ton tego surowca, wobec 2,7 mln ton rok wcześniej i 4 mln ton w 2016 r. Miniony rok był drugim, w którym spółka zajmowała się też importem węgla na potrzeby energetyki.
Węglokoks – eksporter węgla, który od ub. roku zajmuje się też jego importem – sprowadzi w tym roku do Polski ponad 1 mln ton tego surowca. Wielkość swojego łącznego obrotu węglem - w postaci eksportu, importu i sprzedaży krajowej - szacuje na 3,5 mln ton w tym roku i ponad 4 mln ton w 2019 r.
Katowicki Węglokoks, który w ub. roku wysłał za granicę ok. 2,7 mln ton polskiego węgla, w najbliższych latach zamierza – obok eksportu, w miarę dostępności rodzimego surowca - rozwijać działalność tradingową, czyli pośredniczyć w sprzedaży zagranicznego węgla na międzynarodowych rynkach.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych