Firma przewozowa Mediterranean Shipping Company (MSC) ogłosiła we wtorek, że jeden z jej statków został zaatakowany na Morzu Czerwonym. Do ostrzału jednostki przyznał się działający w Jemenie ruch Huti.
Giganci branży żeglugowej rywalizują z sobą na różnych polach. Dotyczy to nie tylko ogólnego wzrostu wolumenów czy przeładunków, czy wdrażania innowacji, ale też bicia kolejnych, morskich rekordów. Tym razem japoński przewoźnik ONE chwali się wynikiem załadowania pełnych kontenerów na pojedynczy statek.
Setki osób zatrudnionych w Hamburger Hafen und Logistik AG (HHLA) zebrało się 19 września br. na terenie portu, aby zaprotestować przeciwko planowanej, częściowej sprzedaży firmy szwajcarskiemu gigantowi transportu kontenerowego MSC (Mediterranean Shipping Company). Firma złożyła w ubiegłym tygodniu ofertę zakupu akcji serii A.
MSC Mediterranean Shipping Company, złożył ofertę zakupu wszystkich notowanych na giełdzie akcji serii A (o charakterze założycielskim) grupy Hamburger Hafen und Logistik Aktiengesellschaft (HHLA). Po ewentualnym sfinalizowaniu tej transakcji MSC miałby 49,9% udziałów w firmie.
Jedna z czołowych firm w branży żeglugowej na świecie Mediterranean Shipping Company (MSC) zorganizowała ceremonię nadania imienia swojemu nowemu kontenerowcowi, MSC Nicola Mastro we włoskim porcie w Trieście.
Około 6 700 statków do przewozu kontenerów o nośności około 330 mln ton, zdolnych pomieścić jednorazowo około 27,6 mln TEU to wyzwanie dla portów. Od czasów, gdy pierwszy kontenerowiec wpłynął do portu minęło prawie 70 lat. Kiedy na morza wypłynął w 1956 roku statek przerobiony przez Malcolma McLeana, gestorzy ładunków, spedytorzy, armatorzy przewożący drobnicę podchodzili z rezerwą do nowego rodzaju systemu transportu towarów. Na nową technologię z dystansem podchodzili również portowcy.
Szwajcarsko-włoski armator MSC (Mediterranean Shipping Company) wznowił serwis żeglugowy Swan. Jednocześnie Gdynia zyskuje pierwsze bezpośrednie kontenerowe połączenie żeglugowe z Dalekim Wschodem.
Mediterranean Shipping Company (MSC) odebrała właśnie drugi ultrawielki kontenerowiec. Jego ładowność nie dość, że przekracza magiczną do niedawna barierę 24 tys. TEU, to jeszcze tak, jak jeszcze żaden inny kontenerowiec. W ten sposób jednostka o ładowności 24 346 TEU pobiła światowy rekord.
Mediterranean Shipping Company (MSC) odebrała dziś w Chinach dostawę pierwszego kontenerowca z serii nowych, dużych jednostek transportowych. MSC Tessa jest promowany przez swoich chińskich budowniczych jako największy obecnie ukończony i dostarczony kontenerowiec na świecie o pojemności przeszło 24 116 TEU.
Kontenerowiec linii MSC osiadł na mieliźnie przy falochronie we włoskim porcie Giogia Tauro.
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody
Pekao: przy utrzymaniu wysokich cen transportu morskiego inflacja bazowa będzie wyższa o 0,3 pkt. proc.
PERN przyśpiesza w obsłudze cystern kolejowych
PSSE wspiera "Innowacje dla Bezpieczeństwa Polskich Granic" dołączając do IDA Bootcamp 2024