Przyszłość, i to wcale nieodległa, przyniesie polskim portom zmiany. Zmienią się struktury przeładunkowe, zmieni się sposób myślenia o łańcuchach dostaw, zmienią się potrzeby samych terminali, a nowe technologie usprawnią procesy, ale i wniosą nowe ryzyka. Uczestnicy II Kongresu Polskie Porty 2030 byli zgodni – polska branża portowa nie może osiąść na laurach.
Wczorajszy atak na masowiec M/V Tutor okazał się dużo bardziej tragiczny, niż początkowo się wydawało. W wyniku ataku z użyciem nawodnego drona doszło do pożaru i zalania maszynowni, w wyniku czego miał zginąć członek załogi. To najtragiczniejszy atak na cywilną żeglugę od czasu zniszczenia M/V True Confidence, na którym zginęły trzy osoby, a cztery zostały ranne. Następnego dnia miało dojść do kolejnego, udanego ataku na statek.
W dniach 10-11 czerwca w Sopocie odbędzie się druga edycja Kongresu Polskie Porty 2030. Ogólnopolska konferencja skoncentrowana na sektorze portów i terminali, transporcie i logistyce morskiej, bezpieczeństwie, budownictwie i energetyce morskiej na stałe weszła do kalendarza branży i po raz kolejny będzie jednym z najważniejszych wydarzeń gospodarczych w regionie. Ostatnia szansa na rejestrację - https://kongrespolskieporty2030.gospodarkamorska.pl/rejestracja
Od kwietnia, po dłuższej przerwie niemal codziennie mają miejsce ataki jemeńskich bojowników na żeglugę. W wyniku tego kilka statków zostało uszkodzonych, jednakże obyło się bez ofiar. Zdecydowana większość wystrzeliwanych rakiet i dronów jest neutralizowana przez międzynarodowe siły morskie.
Nie byle jaką noc mieli członkowie załogi ekwadorskiego patrolowca straży przybrzeżnej Isla Santa Cruz. Najpierw zatrzymali przemytniczą jednostkę z czterema tonami kokainy, a potem... zatonęła ich własna.
Siły amerykańskie i brytyjskie zneutralizowały łącznie kilkadziesiąt różnych celów w postaci rakiet i pocisków należących do jemeńskich bojowników Huti. To największe starcie od marca tego roku, gdy okręty i samoloty państw koalicji międzynarodowej zneutralizowały niemal 28 bezzałogowców wystrzelonych jednego dnia. Wspierani przez Iran szyiccy rebelianci wciąż stanowią zagrożenie dla ruchu morskiego na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej.
Meduzy to jedna z niewielu grup organizmów, które skorzystają na zmianach klimatu. Już teraz parzydełkowce rozprzestrzeniają się coraz dalej na północ, a do końca XXI w. mogą zdominować wody Oceanu Arktycznego – wynika z najnowszych badań.
Żegluga na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej pozostaje wciąż zagrożona atakami jemeńskich bojowników Huti. Mimo to zdecydowana większość prób uderzeń na statki i okręty kończy się niepowodzeniem, dzięki czemu transport morski w regionie jest bezpieczniejszy.
W dniach 15-24 maja 2024 roku Komitet Bezpieczeństwa na Morzu (Maritime Safety Committee, MSC) zbierze się osobiście na 108. sesji w siedzibie Międzynarodowej Organizacji Morskiej (IMO) w Londynie. Wśród głównych tematów poruszonych podczas wydarzenia będzie rozwiązanie trwającego od listopada 2023 roku problemu kryzysu żeglugi na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej.
Abdul Malik al-Houthi, przywódca jemeńskich bojowników Huti zapowiedział 10 maja, że ugrupowanie w najbliższym czasie ma nasilić ataki na żeglugę w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Celem mają być wszystkie statki należące do państw i firm związanych z transportem towarowym w Izraelu, niezależnie od ich przeznaczenia.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody