Kolejne trzy duże żurawie pojawiły się we wtorek w Porcie Rotterdam. Zasięg nowych żurawi wynosi 24 rzędy kontenerowców, co pozwoli im obsłużyć największe obecnie jednostki (powyżej 15 tys. TEU).
Armatorzy kontenerowców pływających nas szlaku Azja-Północna Europa (w tym do DCT Gdańsk) nie mają chwili wytchnienia. W tym tygodniu znowu muszą się pogodzić ze spadkiem stawek frachtowych, które obecnie plasują się na poziomie 243 dolarów za TEU (41 dolarów mniej niż tydzień temu).
CMA CGM, trzeci największy na świecie armator kontenerowców, zakontraktował sześć nowych jednostek o nośności 14 tys. TEU każda. Zamówienie otrzymała południowokoreańska stocznia Hyundai Heavy Industries Ulsan (HHI). Statki mają być gotowe na początku 2017 roku.
W ubiegłym roku mierzący 245 metrów kontenerowiec OOCL Belgia o pojemności 2992 TEU został złapany na wodach północnego Atlantyku przez sztorm "Hercules". Jendostka walczyła z 20 metrowymi falami. Jeden z członków załogi udokumentował zdarznie.
W branży morskiej trwa spór na temat oszczędności wynikających z budowania coraz większych jednostek. Po dwóch stronach dysputy stanęły World Shipping Council (WSC) zrzeszająca 90 proc. armatorów kontenerowców na świecie oraz Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) skupiająca 34 wysoko rozwinięte i demokratyczne państwa.
Stawki frachtowe kontenerowców na szlaku Azja – Północna Europa (w tym DCT Gdańsk) osiągnęły w zeszłym tygodniu najniższy pułap w historii.
Punktualność kontenerowców ponownie wzrosła. Po świetnym marcu, w kwietniu wynik poprawił się o kolejne 4,1 proc. i wynosi obecnie 67,6 proc – wynika z raportu agencji Drewry. Pod lupę brane były trzy najważniejsze linie Wschód - Zachód. To najlepszy rezultat od czasu rozpoczęcia badania w maju 2014 roku.
W zeszłym tygodniu zarobki kontenerowców na szlaku Azja-Północna Europa (w tym DCT Gdańsk) zaliczyły największy spadek od 2008 roku. Średnia dzienna stawka na tej trasie wynosiła w piątek 444 dolary za TEU, aż o 32,5 proc. mniej niż w tydzień wcześniej.
Armatorzy kontenerowców są obecnie zadłużeni na 80 mld dolarów. To skutek ogromnych nakładów przeznaczonych na budowę nowych jednostek. - W tej sytuacji wiele z firm stoi na rozdrożu. Albo zarobią krocie na rozwoju floty albo będą musieli szukać pomocy banów, by spłacić swoje długi – piszą w raporcie analitycy z agencji Drewry.
Chiński koncern Cosco zamierza złożyć zamówienie na przynajmniej dziesięć nowych mega kontenerowców o pojemności 19 tys. TEU każdy. Inwestycja ma być warta ok 1,4 mld dolarów – donosi Wall Street Journal.
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg
Niemieckie media teoretyzują na temat roli Polski w wysadzeniu Nord Stream
Co tam panie w kontenerach? Chiny trzymają się mocno
Rosyjski żaglowiec Sztandart niewpuszczony do portu Granville
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3