Na rynkach żeglugowych, pomimo dobrych warunków, panujących na początku stycznia doszło do przesilenia, szczególnie, jeśli chodzi o przewozy ładunków masowych. Nieco więcej optymizmu było ostatnio w branży wydobycia ropy naftowej, gdzie wzrastające ceny surowca zwiększały również poziom opłacalności produkcji. Czy te nieco lepsze wyniki przełożą się na polepszenie ciężkiej sytuacji na rynku zbiornikowców? Jakie są najnowsze trendy na rynkach związanych z transportem gazu naturalnego, czy też projektami morskich farm wiatrowych?
Wśród państw regionu Morza Bałtyckiego coraz większą rolę w bilansach energetycznych zaczynają odgrywać odnawialne źródła energii (OZE), co jest efektem działań na rzecz zmniejszenia emisji CO2. Morze Bałtyckie dzięki swoim uwarunkowaniom (stosunkowo płytki akwen, niskie zasolenie – sól powoduje korozję urządzeń stalowych, niskie fale, silne wiatry, duża liczba odbiorców energii elektrycznej) ma jedne z najlepszych na świecie warunków do rozwoju morskich turbin wiatrowych.
Fundamenty segmentu masowców wydają się gotowe do odbudowy i wzrostu już w 2021 roku. Ostatnie tygodnie, to kontynuacja ciężkiej sytuacji dla tankowców i branży związanej z wydobyciem ropy naftowej. Rozpędu nabierają za to projekty związane z odnawialnymi źródłami energii i ogólnoświatową transformacją energetyczną.
W chwili obecnej rynek żeglugowy ma zupełnie inne podstawy wyjściowe do odbudowy i rozwoju niż jeszcze pół roku temu. Mówimy o innej bardziej niepewnej rzeczywistości, której należy sprostać. Niemniej jednak niewątpliwie na rynku zachodzą dziejowe zmiany, które są też dla wielu wielkimi szansami rozwojowymi – dla innych końcem pewnej epoki. Tymczasem ceny nowych statków: masowców oraz tankowców spadają. Również na rynku wtórnym wartości jednostek pływających są niższe niż jeszcze kilka tygodni temu.
Gigantyczne elementy elektrowni wiatrowych zostały rozładowane w gdyńskim BCT – Bałtyckim Terminalu Kontenerowym, w ostatnią sobotę. Do Polski trafiły z Chin na pokładzie jednostki Chipolbrok Galaxy.
Ostatnia platforma WindFloat Atlantic została podłączona do sieci, a farma wiatrowa została w pełni oddana do użytku. Trzy jednostki zasilają portugalską sieć elektroenergetyczną energią generowaną przez turbiny wiatrowe o mocy 8,4 MW każda. Są to największe turbiny na świecie zainstalowane do tej pory na pływającej platformie.
Nastroje inwestorów są najgorsze w historii, inwestycje zagraniczne lecą na łeb na szyję, a u nas projektów przybyło. Wśród krajów, które obroniły się przed COVID-19, mamy ich najwięcej - czytamy w czwartkowym "Pulsie Biznesu".
Zaledwie kilka kroków dzieli projekt WindFloat Atlantic od pełnej operacyjności. Ostatnia z trzech platform z zamontowaną turbiną wiatrową opuściła dziś port w Ferrol i wyruszyła w kierunku lokalizacji docelowej, położonej 20 km od wybrzeża Viana do Castelo w Portugalii. Transport jednostki potrwa trzy dni.
Siemens Gamesa Renewable Energy SA, hiszpański producent turbin wiatrowych, ma zbudować największą na świecie turbinę wiatrową.
United Wind Logistics (UWL) odebrało jednotkę typu deck carrier MV BoldWind, która wkrótce rozpocznie długoterminowy czarter w firmie MHI Vestas Offshore Wind.
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg
Niemieckie media teoretyzują na temat roli Polski w wysadzeniu Nord Stream
Co tam panie w kontenerach? Chiny trzymają się mocno
Rosyjski żaglowiec Sztandart niewpuszczony do portu Granville
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3