Rzecznik jemeńskich rebeliantów Huti zapowiedział w poniedziałek, że ugrupowanie rozszerzy ataki także na amerykańskie i brytyjskie statki. Dotąd wspierana przez Iran grupa twierdziła, że prowadzi na Morzu Czerwonym ostrzał jednostek izraelskich.
Państwowa firma QatarEnergy wstrzymuje transport skroplonego gazu ziemnego (LNG) przez Morze Czerwone ze względów bezpieczeństwa, ale nie wstrzymuje produkcji LNG - podała w poniedziałek agencja Reutera.
Rząd w Berlinie zdecydował się wesprzeć międzynarodowe działania na rzecz bezpieczeństwa żeglugi w ramach misji pod auspicjami Unii Europejskiej. Jednocześnie w kraju rozpoczęła się debata nad stanem sił morskich państwa, które zdaniem komentatorów mogą nie być w stanie zapewnić bezpieczeństwa interesom państwa na morzu, jak i skutecznie wypełniać zobowiązania w ramach sojuszy.
Trwająca od listopada agresja jemeńskich bojowników na międzynarodową żeglugę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej nie pozostała bez wpływu na ruch przez kluczowy przesmyk łączący je z Morzem Śródziemnym. Oprócz tego, że konflikt wpłynął na światowy łańcuch dostaw nie pozostał bez wpływu na ilość statków pokonujących Kanał Sueski.
Po tym jak w piątek rozpoczął się atak sił koalicji przeciwko jemeńskim bojownikom wspieranym przez Iran, nasiliły się ataki rakietowe skierowane przeciwko statkom i okrętom przemierzającym trasę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej. Mimo szeregu uderzeń na cele w Jemenie Huti zapowiadają dalsze działania przeciwko międzynarodowej żegludze.
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady i Holandii, zaatakowały cele jemeńskiej bojówki Huti w odpowiedzi na trwające od kilku tygodni ataki na statki cywilne na Morzu Czerwonym, które zachwiały światowymi łańcuchami dostaw. Do ataku doszło dziś w nocy. Najnowsze komentarze i doniesienia o ataku i jego skutkach publikujemy poniżej.
Zakłady Tesli w Gruenheide w niemieckiej Brandenburgii zostały zmuszone do zawieszenia produkcji samochodów na dwa tygodnie. Powodem jest niespokojna sytuacja w rejonie Morza Czerwonego, która wpłynęła na wydłużenie łańcucha dostaw części – poinformowała agencja dpa.
Duński gigant żeglugowy Maersk wdraża alternatywne rozwiązanie w związku z problemem przemieszczania statków przez Kanał Panamski. Trwająca od wielu miesięcy susza spowodowała, że jego władze zmniejszają dzienną ilość przepuszczanych jednostek morskich. Aby ograniczyć straty w związku z wydłużeniem transportu oraz tym samym łańcucha dostaw, firma chce korzystać z tras lądowych.
Dwa duże strajki, jakie prowadzone są właśnie na terenie Niemiec – rolników oraz maszynistów – powodują opóźnienia w transporcie lądowym, a tym samym wpływają na transport morski.
Do trwającej od 18 grudnia międzynarodowej misji pod auspicjami USA w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej dołącza kolejne państwo. Ma to miejsce w sytuacji eskalacji działań prowadzonych przez jemeńskich rebeliantów Huti wspieranych przez Iran i ponawianych przez społeczność międzynarodową wezwań do zneutralizowania zagrożenia i zapewnienia bezpieczeństwa dla żeglugi.
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków