– Udało się sfinalizować inwestycję, której nikt nie był w stanie dokończyć przez ponad 20 lat – mówił minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podczas otwarcia śluzy na stopniu wodnym w Malczycach. – Ta inwestycja znacząco poprawi zabezpieczenie przeciwpowodziowe w tym regionie – podkreślał z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Kozłowski.
Jedna noc, z 25 na 26 maja, wystarczyła, by zniszczyć lęgi chronionych ptaków gniazdujących na piaszczystych łachach w dolinie Dolnej Wisły. Jednym zrzutem wody, zniszczono to, co dla natury najcenniejsze – młode pokolenie, które decyduje o przetrwaniu gatunku. Jedną decyzją przypieczętowano los młodych ptaków, pokazując, że ochrona przyrody w Polsce jest w znacznej mierze fikcją.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał próbki wody na Motławie i Martwej Wiśle w czwartek, 21 maja. Z badań laboratoryjnych wynika, że jest coraz lepiej - poprawiają się warunki tlenowe m.in. na Motławie na wysokości awaryjnego zrzutu ścieków do rzeki. - Prewencyjnie nadal będziemy napowietrzać wody Motławy i Kanału na Stępce - zapowiada Magdalena Rusakiewicz, rzeczniczka Saur Neptun Gdańsk.
PERN wypompowuje paliwo z rurociągu, który biegnie po dnie Wisły w rejonie Płocka (Mazowieckie). Robi to w miejscu, gdzie na rzece pojawiają oleiste plamy. Z powierzchni wody niewielkie plamy paliwa usuwają strażacy. Sytuacja jest stabilna, nie ma wzrostu wycieku.
Towarzystwo Przyjaciół Płocka ma projekt pomnika upamiętniającego marynarzy, którzy walczyli i polegli na Wiśle w obronie miasta przed armią bolszewicką w 1920 r., a także we wrześniu 1939 r., gdy na rzece operowały jednostki wydzielonego oddziału Polskiej Marynarki Wojennej.
Jesienią ogłoszone zostaną przetargi na prace w tzw. Węźle Oświęcimskim, które mają zwiększyć bezpieczeństwo powodziowe na terenie, na którym znajduje się m.in. Muzeum Auschwitz. Wartość inwestycji to ponad 74 mln zł – podały Wody Polskie RZGW w Krakowie.
PERN przygotowuje się do wypompowania paliwa z części rurociągu biegnącego na dnie Wisły w Płocku. Operacja związana jest podejrzeniem, iż doszło do rozszczelnienia magistrali, gdyż na rzece pojawiają się plamy oleistej substancji.
Na Wiśle nie ma zagrożenia dla środowiska, w związku z pojawieniem się plam substancji oleistej, w miejscu gdzie na dnie rzeki przebiega rurociąg PERN. Strażacy cały czas zbierają substancję, która wypływa na powierzchnię.
W związku z pojawieniem się na Wiśle w rejonie Płocka (woj. mazowieckie) plam substancji oleistej, biegnący na dnie rzeki rurociąg PERN został odcięty zasuwami na nabrzeżach, co oznacza, że paliwo nie napływa już z innych odcinków magistrali – podała spółka.
Na Wiśle w rejonie Płocka (woj. mazowieckie) straż pożarna usuwa plamy oleistej substancji, które pojawiają się na powierzchni wody. Istnieje podejrzenie, że mogło dojść do rozszelnienia rurociągu PERN, przebiegającego na dnie rzeki.
Były prezes PKN Orlen Jacek Krawiec szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway
2,1 mld na dla Polski na projekty transportowe
Polboat Yachting Festival – ponad 110 jednostek w Marinie Gdynia
Policja przeprowadziła oględziny magazynu w Nowym Porcie
50 ratowników WOPR będzie patrolować Odrę podczas zlotu wielkich żaglowców
PGE uruchomiła przetarg na budowę bateryjnego magazynu energii w Żarnowcu