Rosyjskie firmy, zawyżając koszty transportu, zarabiają na eksporcie ropy naftowej do Indii znacznie więcej, niż do tej pory sądzono - podał w poniedziałek dziennik "Financial Times". Według gazety, w ciągu ostatnich trzech miesięcy mogło to być 1,15 mld dolarów.
Ładunek ropy naftowej zalegający od 2016 na zacumowanym nieopodal Jemenu byłym tankowcu groził jedną z największych katastrof ekologicznych. Po zakończeniu procesu przeniesienia ładunku na inny statek świat odetchnął z ulgą, ale potrzeba więcej funduszy, aby to wszystko zakończyć.
Siły rosyjskie zaczęły stosować nową taktykę, polegającą na tworzeniu bariery ze statków cywilnych wokół okrętów wojskowych – oznajmiła w niedzielę rzeczniczka ukraińskiej armii na południu Natalia Humeniuk w telewizji.
W Jemenie zakończono przepompowywanie 1,1 mld baryłek ropy z niszczejącego tankowca, co pozwoliło uniknąć katastrofy ekologicznej, ponieważ istniało poważne ryzyko wycieku surowca ze statku, który nie został rozładowany od 2015 roku z powodu wojny - poinformowała w czwartek ONZ.
W obliczu sankcji nałożonych na Rosję i ceny kluczowych surowców z niej importowanych oraz przyjmowanych, Meksyk urósł w II kwartale tego roku do jednego z kluczowych dostawców ropy naftowej. To chce wykorzystać Kuba, znajdująca się od dekad pod ciężarem ograniczeń handlu. Zwiększa wykorzystanie własnych tankowców celem zwiększenia importu tego surowca od południowego sąsiada USA, w związku z czym zacieśnia z nim więzi gospodarcze.
Na rynku przewozów masowych kontynuowana była stabilizacja warunków frachtowych i czarterowych, ale wskaźniki nadal oscylowały na niskich poziomach. Na całym świecie zauważalnie wzrasta ilość eksportowanej ropy naftowej. W okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku wzrost załadunków tego towaru wyniósł (plus) 8,9 % w skali liczonej rok do roku. Wśród krajów, gdzie notuje się wzrosty znajduje się również Rosja - 7,6%.
Rosyjska armia wykorzystuje do celów wojskowych cywilne statki operujące na Morzu Czarnym; przykładem jest tankowiec SIG, zaatakowany 4 sierpnia przez ukraińskie drony, a wcześniej dostarczający paliwo zgrupowaniu rosyjskiej marynarki wojennej w Syrii - powiadomił w czwartek Andrij Kłymenko, prezes kijowskiego Instytutu Czarnomorskich Badań Strategicznych.
Do amerykańskich baz znajdujących się w zaprzyjaźnionych krajach przybyło ponad 3000 marynarzy i żołnierzy, wspartych techniką wojskową. Wynika to z wcześniej zapowiedzianego rozmieszczenia dodatkowych sił w regionie w obliczu zwiększonego zagrożenia dla żeglugi handlowej ze strony Iranu w pobliżu Cieśniny Ormuz. Władze tego państwa dokonały w ostatnim czasie kilku głośnych prób zatrzymania statków przewożących ropę.
Ataki przy użyciu bezzałogowych statków nawodnych, czyli dronów nawodnych, są coraz ważniejszym elementem wojny morskiej i Ukraina wykorzystuje je do uderzania w rosyjskie morskie szlaki zaopatrzeniowe - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.
Ukraina będzie odpowiadać na rosyjskie ataki na „korytarze zbożowe” na Morzu Czarnym „tym samym” – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z przedstawicielami mediów południowoamerykańskich.
Płonący tankowiec Sounion został odholowany w "bezpieczne miejsce"
Port Kłajpeda dołącza do "zielonej" trasy żeglugowej
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim