Zapotrzebowanie na powierzchnię ładunkową na trasach pomiędzy Skandynawią a Wielką Brytanią jest olbrzymie i nadal będzie rosnąć – prognozują przedstawiciele P&O Ferries. Zapowiadają oni dalszy rozwój współpracy z innymi podmiotami, aby przynajmniej częściowo zaspokoić popyt.
Polska Żegluga Morska (PŻM), podobnie jak armatorzy z całego świata, boleśnie odczuwa zapaść na rynku przewozów masowych. - W 2016 roku w dalszym ciągu rynek przewozów masowych będzie w głębokim kryzysie. Będą miały na to wpływ dwa czynniki : wciąż utrzymująca się duża nadwyżka tonażu oraz pogarszająca się sytuacja w Chinach – skomentował Krzysztof Gogol z Polskiej Żeglugi Morskiej.
Choć wielu operatorów promowych, podsumowując ubiegły rok, nie kryje zadowolenia, są też tacy, którzy liczyli na więcej. Brytyjscy armatorzy twierdzą, że miniony rok nie był dla niuch szczególnie udany, szczególnie biorąc pod uwagę wskaźniki dotyczące przewozy do Europy kontynentalnej. Znacznie lepiej wypadły pod tym względem przewozy regionalne.
Jeżeli wszyscy armatorzy zezłomowaliby połowę swoich masowców capesize o wieku powyżej 12 lat (czyli łącznie ok. 20 mln dwt), to już w 2018 roku osiągnęli by zyski – wynika z najnowszych prognoz agencji Drewry.
Od 25 lat nie było tak małego wzrostu światowej floty kontenerowców – wynika z danych firmy analitycznej Alphaliner. Według ich prognoz, w tym roku tempo wzrostu nie przekroczy 4,6 proc.
Polska Żegluga Morska, podobnie jak armatorzy z całego świata, boleśnie odczuwa zapaść na rynku przewozów masowych. Przypomnijmy, że Bałtycki Indeks Frachtowy, śledzący zarobki masowców, utrzymuje się obecnie na poziomie 354 pkt. To najniższy wynik od lat 80.
Greckie lobby armatorów odrzuciło w tamtym tygodniu wezwanie Komisji Europejskiej do przeprowadzenia reform w systemie podatkowym żeglugi tłumacząc, że zaszkodzi to głównej silne napędowej gospodarki, która i tak zmaga się już z ekonomicznym kryzysem.
Jednostki o łącznej nośności 40 mln ton zostaną zniszczone w obecnym roku. Ma to być absolutny rekord w historii żeglugi – przewidują eksperci z Baltic and International Maritime Council (BIMCO).
Do kolejnej tragedii doszło w prymitywnej stoczni złomującej w Chittagong, w Bangladeszu. 19 stycznia na 50-letniego pracownika spadł żelazny pręt. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Nie ma szans, by w obecnej sytuacji armatorzy wybudowali promy do obsługi linii ze Świnoujścia do Szwecji. Na tej trasie potrzebne są przynajmniej dwie nowe jednostki samochodowo-pasażerskie z napędem na gaz. Polscy operatorzy promowi twierdzą, że w związku z kryzysem, będą potrzebowali wsparcia rządu.
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze