Globalna gospodarka powróci na ścieżkę rozwoju w 2021 r.; po okresie zamrożenia rynków wzrost jest nierównomierny - wskazali analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ocenili, że np. hotelarstwo, turystyka mogą borykać się z kryzysem przez dłuższy czas.
Ceny ropy w USA spadają, ale są na drodze do zakończenia tygodnia ze zwyżką. Analitycy oceniają, że popyt na surowiec będzie się utrzymywał nawet wobec rosnącej liczby przypadków koronawirusa na świecie.
Hapag-Lloyd, niemiecki przewoźnik kontenerowy, zamierza przejść przez kryzys związany z koronawirusem, nie szukając pomocy państwa.
Choć gospodarka morska zdaje test odporności w czasie kryzysu, wpływ pandemii wciąż jest widoczny w różnych jej gałęziach. Publikujemy najnowszy przegląd aktywności morskich na rynkach globalnych.
Według prognoz Citi, cena ropy naftowej wzrośnie do ok. 60 USD za baryłkę w ciągu następnych 12 miesięcy z obecnych ok. 40 USD za baryłkę, poinformował Max Layton, European Head of Commodities Strategy.
Najkorzystniej swoją przyszłość w nowej rzeczywistości biznesowej widzi przemysł, gdzie rozwój prognozuje prawie 12% firm, ale ponad 21% biznesów transportowych obawia się ograniczenia działalności, a całkiem często także upadłości, podobnie jak usługi i handel, wynika z badania przeprowadzonego dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
W I półroczu br. ogłoszono o 3 proc. mniej upadłości i restrukturyzacji niż w analogicznym okresie 2019 r., ale fala upadłości dopiero przed nami - wynika z analizy Coface. Dodano, że gdyby nie zostały wprowadzone środki wsparcia dla biznesu, liczba bankructw w 2020-2021 byłaby znacznie większa.
Ceny ropy w USA idą w górę po największym spadku zapasów w tym roku i po zapowiadanym obniżeniu produkcji przez państwa OPEC. Analitycy obawiają się jednak, że popyt na surowiec może się nie odbudować w najbliższej przyszłości ze względu na pandemię koronawirusa.
Jak szacuje Bank Światowy globalna gospodarka skurczy się w tym roku o 5,2% (w krajach rozwiniętych średnio około 7% i w krajach rozwijających się około 2,5%). Ma to być największa recesja od czasów zakończenia II Wojny Światowej. Niemniej jednak ostatnimi tygodniami odnotowuje się pozytywne sygnały z wielu segmentów rynków frachtowych, które świadczą o poprawie warunków i powolnego wychodzenia z gwałtownej zapaści, która dotknęła branżę podczas pierwszej fali pandemii koronawirusa COVID 19.
Koszt przemieszczania towarów takich jak węgiel i ruda żelaza przez oceany rośnie, wraz z większymi zakupami Chin. To, czy rynek wytrzyma ekonomiczne wstrząsy wywołane pandemią, jest trudniejszym pytaniem.
IOPAN: elektrownia jądrowa w Choczewie może mieć negatywny wpływ na środowisko
Rosja wyeksportowała w tym roku z Mariupola 165 tys. ton ukraińskich ładunków
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Charakterystyka ogólna i zakres zastosowania (prawo angielskie). Reguły Hague-Visby
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?