Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że rozumie, iż wprowadzony na części terytorium Ukrainy stan wojenny jest wynikiem eskalacji na Morzu Azowskim, w tym przejęcia przez Rosję ukraińskich okrętów i zatrzymania ukraińskich marynarzy.
Komentując ostrzał ukraińskich statków, którego dokonały rosyjskie siły w Cieśninie Kerczeńskiej, amerykański "Wall Street Journal" oraz "Washington Post" oceniają, że jest to próba, na jaką prezydenta USA Donalda Trumpa wystawia gospodarz Kremla Władimir Putin.
Incydent w Cieśninie Kerczeńskiej uwidacznia regionalne rozgrywki Kremla i jest "jednym z najbardziej złowróżbnych kroków prowadzonej przez Moskwę od prawie 5 lat kampanii militarnej, politycznej i gospodarczej presji na Kijów" - pisze we wtorek "Financial Times".
Pod hasłem "Zatrzymać wojnę" odbyły się w poniedziałek manifestacje przed ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie i budynkiem Konsulatu Generalnego Rosji w Krakowie. Uczestnicy domagali się m.in. uwolnienia zatrzymanych przez Rosjan ukraińskich marynarzy.
Oczekujemy większej presji UE, NATO, ONZ i USA na Rosję - powiedział w poniedziałek ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. Jak dodał, po incydencie na Morzu Azowskim Rosję powinny spotkać nowe sankcje. Deszczyca ocenił, że stanowisko Polski w tej sprawie jest stanowcze i popierające Ukrainę.
Szef NATO Jens Stoltenberg powiedział w poniedziałek, że po użyciu siły przez Rosję w rejonie Morza Azowskiego wszystkie państwa sojusznicze NATO wyrażają pełne poparcie dla Ukrainy. Wezwał też Rosję do zwrotu ukraińskich okrętów i uwolnienia marynarzy tego kraju.
Kurs rubla spadał w poniedziałek na moskiewskiej giełdzie pod wpływem wydarzeń w Cieśninie Kerczeńskiej, gdzie Rosja w niedzielę ostrzelała i zajęła trzy okręty Ukrainy. W pierwszej połowie dnia dolar umocnił się o 58 kopiejek; kurs wynosił 66,77 RUB za 1 USD.
Iran liczy na to, że UE uruchomi specjalny mechanizm, który pozwoli na sprzedaż ropy z tego kraju pomimo amerykańskich sankcji - wynika z wypowiedzi dyrektora Organizacji Energii Atomowej Iranu i wiceprezydenta tego kraju Alego Akbara Salehiego.
Prezydent USA Donald Trump podziękował w środę Arabii Saudyjskiej za obniżenie cen ropy naftowej, porównując tę decyzję do "wielkiej redukcji podatków" dla jego kraju i dla całego świata, ale jednocześnie wezwał Rijad do jeszcze większej obniżki cen paliwa.
Donald Trump oświadczył we wtorek, że Stany Zjednoczone mają zamiar pozostać "solidnym partnerem" Arabii Saudyjskiej, mimo że saudyjski następca tronu, książę Muhammad ibn Salman mógł wiedzieć o planie zabicia dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego.
ATC Cargo z certyfikatami do obsługi m.in. uzbrojenia i amunicji
Grecka żegluga i porty na ekologicznym kursie. Żegluga będzie płacić około 420 milionów euro rocznie
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie