Rząd Kanady ogłosił, że zainwestuje 463 mln dolarów kanadyjskich (345 mln amerykańskich) w infrastrukturę stoczniową. W ten sposób chce przyspieszyć program budowy nowych okrętów, zakładającego powstanie 15 jednostek, które staną się trzonem Królewskiej Kanadyjskiej Marynarki Wojennej (Canadian Royal Navy) po latach zaniedbań i motywowanego politycznym pacyfizmem cięcia wydatków na obronność. Inwestycje mają także pozytywnie wpłynąć na branżę stoczniową i tworzenie nowych miejsc pracy.
Do portu wojennego w Perth, znajdującego się w Zachodniej Australii wszedł USS North Carolina (SSN 777). Wizyta ma związek z wykonywanym patrolem w rejonie Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku. Jest to również dowód zmiany polityki australijskiego rządu względem obecności okrętów o napędzie jądrowym, w tym w związku z planowaną budową okrętów tego rodzaju dla Australian Royal Navy w ramach AUKUS.
Reagując na wyzwania współczesności Włochy zdecydowały się na unowocześnienie swoich sił morskich. W związku z tym zakupią nowe okręty patrolowe oraz zmodernizują już posiadane niszczyciele rakietowe, aby skuteczniej realizować zadania obrony własnych interesów, a także wypełniania zobowiązań w ramach Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.
Do Muzeum Wojska, Wojskowości i Ziemi Orzyskiej w Orzyszu na Mazurach trafił marynarski worek starszego marynarza Stanisława Leszczyńskiego. Leszczyński służył m.in. na ORP "Dragon", który w 1944 roku wspierał lądowanie aliantów w Normandii.
To historyczne wydarzenie, gdyż jednostka US Navy została oficjalnie oddana do użytku poza USA. Zbudowany przez koncern Austal okręt należy do specjalnej serii, która wywołuje niemało emocji ze względu na podnoszony przez krytyków sens całego przedsięwzięcia.
Po dziewięciu miesiącach napraw, w następstwie poważnej usterki wału prawej śruby napędowej, HMS Prince of Wales został wypuszczony z suchego doku w Rosyth na rzekę Forth. Daję to nadzieję, że lotniskowiec mający być morską dumą Wielkiej Brytanii i Royal Navy będzie mógł wrócić do regularnej służby.
Nurkowie wierzą, że udało im się odnaleźć jeden z sześciu okrętów Royal Navy zaginionych u wybrzeży Kornwalii w wyniku wojennej tragedii. Miało to miejsce w pobliżu Land's End w październiku 1944 roku, gdy sztorm ogarnął konwój, zabijając ponad 50 marynarzy Royal Navy.
Wiodące firmy zbrojeniowe w Wielkiej Brytanii będą współpracować z rządem i siłami zbrojnymi, aby opracować projekt maksymalizacji wpływów sektora obronnego na gospodarkę.
Na dwóch przekazanych przez Wielką Brytanię okrętach podniesiono uroczyście niebiesko-żółtą banderę. Wydarzenie symbolicznie wiąże się z odbudową ukraińskich, morskich sił przeciwminowych, a także uzyskaniem zdolności w zakresie zwalczania niebezpiecznych obiektów znajdujących się pod wodą.
Pojawiła się szansa na odratowanie blisko 70-letniej jednostki, której dowódcą był niegdyś obecny władca Wielkiej Brytanii. Aby jednostka trafiła do nowego "domu" w postaci nabrzeża dla historycznych jednostek, entuzjaści muszą zebrać w tym celu pieniądze na gruntowny remont okrętu. Narodowe Muzeum Królewskiej Marynarki Wojennej umiejscowione w bazie morskiej w Portsmouth zaznaczyło w swojej ofercie, że musi być w odpowiednim stanie, umożliwiającym przeznaczenie go na okręt-muzeum.
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu