Okres świąt Bożego Narodzenia oraz obchodów Nowego Roku to czas, który wiele osób spędza na urlopach, w gronie rodzinnym. Wielu żołnierzy spędza ten czas jednak na okrętach i w bazach wojskowych, utrzymując gotowość i dbając o bezpieczeństwo.
105 lat temu, 23 grudnia 1918 r. z połączenia krakowskiej Polskiej Flotylli Wiślanej i warszawskiej Flotylli Wiślanej powstała Flotylla Wiślana będąca częścią polskiej Marynarki Wojennej.
Nasilające się ataki na jednostki morskie w rejonie Morza Czerwonego, w tym głośne przypadki porwań przypominają, że praca na morzu może być niebezpieczna, a piractwo wciąż stanowi wyzwanie dla rządów państw. W związku z tym są organizowane międzynarodowe misje, których trzonem są siły morskie, niemniej firmy poszukują także własnych rozwiązań, jak radzić sobie w tej sytuacji. Jednym z nich jest korzystanie z usług uzbrojonych ochroniarzy.
W stoczni Peene w niemieckim Wolgast odbyła się ceremonia cięcia blach pod budowę pierwszej z czterech zaplanowanych, wielozadaniowych fregat dla niemieckich sił morskich. Mają one wzmonić potencjał Niemiec na morzu oraz stanowić kluczową rolę dla rozwoju przemysłu stoczniowego. Głównym wykonawcą przedsięwzięcia jest Damen Naval, a partnerem projektu NVL Group.
20 okrętów w ramach Połączonych Sił Ekspedycyjnych (JEF), wyjątkowego, międzynarodowego zgrupowania sił morskich, będzie strzec bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej Morza Bałtyckiego. Na jego czele stoi Wielka Brytania, która wysłała znaczne zgrupowanie na zagrożony obszar.
Minister Obrony Szwecji Pal Johnson przekazał, że infrastrukturę morską na Morzu Bałtyckim będzie patrolowało 20 okrętów w ramach Połączonych Sił Ekspedycyjnych (JEF). Ma to być nie tylko forma bezpieczeństwa, ale także demonstracja siły, wskazująca Rosji, że kraje Europy są gotowe do obrony interesów na Morzu Bałtyckim.
Służby prasowe US Navy i centralnego dowództwa sił zbrojnych USA przekazały, że rankiem 22 listopada niszczyciel rakietowy typu Arleigh Burke USS Thomas Hudner (DDG-116) zestrzelił wiele dronów i innych obiektów latających, kierujących się najprawdopodobniej w kierunku Izraela. Atak mieli przeprowadzić rebelianci Huti, kontrolujący część terytorium ogarniętego wojną domową Jemenu. To już drugi ich autorstwa i także kolejny powstrzymany przez okręt amerykańskiej floty, działającej na Morzu Czerwonym.
Portugalska marynarka wojenna zleciła firmie Damen Shipyards Group zaprojektowanie, budowę i wyposażenie najnowocześniejszego okrętu wielozadaniowego. Umowę podpisali dyrektor ds. okrętów kadm. Jorge Pires i dyrektor handlowy Damen Shipyards Group Jan Wim Dekker. Jednostka ma połączyć w sobie działalność badawczą, zwiadowczą i możliwość rozmieszczania pojazdów bezzałogowych.
Przez tydzień u południowych wybrzeży Finlandii oraz na wodach archipelagowych oddziały marynarki wojennej, a także sił powietrznych i lądowych kilku krajów NATO, w tym Polski, USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Holandii, Szwecji i Estonii, ćwiczą w ramach manewrów "Freezing Winds 22". Celem przedsięwzięcia jest m.in. ochrona infrastruktury podwodnej.
Transportowiec typu ro-ro został porwany przez jemeńskich rebeliantów, którzy ten akt chcieli wymierzyć przeciwko Izraelowi, z racji że w przedsiębiorstwie, do którego należy jednostka, swoje udziały ma izraelski biznesmen. Rosną obawy o los tak statku, jak i jego załogi, gdyż obecnie nie znajduje się na pełnym Morzu, tylko w porcie Al-Hudajda w Jemenie, kontrolowanym przez rebelię Huti.
160 górników chętnych na szkolenia dające kompetencje w energetyce wiatrowej
MET Group zabezpiecza długoterminowe źródło amerykańskiego LNG od Shell
Naprawa uszkodzonej przez Rosjan Dnieprzańskiej Elektrowni Wodnej ma potrwać trzy lata
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
W Bułgarii zakończyło się międzynarodowe ćwiczenie pk. "Breeze 2024". Brali w nim udział polscy marynarze
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie