Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni na rynku żeglugowym było nadal bardzo ciężko. Na sytuację wpływały przede wszystkim: zapaść na rynkach ropy, powszechna niepewność co do dalszego rozwoju wypadków i jako konsekwencja wstrzymywanie oraz ograniczanie części inwestycji żeglugowych i offshorowych. Towarzyszyła temu stosunkowo niewielka liczba przeprowadzanych transakcji kupna – sprzedaży statków z drugiej ręki. Ceny statków, zarówno nowych jak i używanych, były stabilne dla niektórych segmentów jak tankowce, ale dla więks
Największy na świecie właściciel i operator bardzo dużych tankowców (VLCC), Bahri, odnotował ogromny wzrost (o 133,77 procent) zysku w pierwszym kwartale 2020 roku pomimo pandemii COVID-19.
Cena statku wynika przede wszystkim z kontraktu, który został zawarty przez armatora na budowę statku w stoczni. Ten z kolei stanowi odzwierciedlenie całej gamy czynników rzutujących na to jakiego typu statki opłaca się zamawiać, z jakim wyposażeniem, jakiej jakości, do jakiej pracy maja być przeznaczone i w założeniu na ile lat. Czynniki te wynikają z bieżącej i przewidywanej koniunktury w różnych segmentach rynku transportu morskiego, wiążą się też z możliwościami produkcyjnymi stoczni.
Umiarkowane cięcia produkcji ogłoszone w niedzielę przez największych światowych producentów ropy naftowej powinny zmniejszyć krytyczne zapotrzebowanie na pływające magazyny wykorzystywane do magazynowania nadmiernej produkcji i złagodzić stawki czarterowe dla tych jednostek.
Kolejne dwa ostatnie tygodnie (tydzień 13 i 14) na rynku żeglugowym podlegały mocnym wpływom kryzysu wirusowego coraz bardziej odczuwalnego szczególnie w Europie i USA. Także i w samej Polsce coraz dotkliwiej postępował paraliż gospodarki. Skutki pandemii dotknęły w pierwszej kolejności: opóźnień w przyjmowaniu statków i ładunków w portach, przewozów promowych, ale również braku kontraktów dla podwykonawców stoczniowych pracujących na zlecenia zamykanych stoczni zachodnich. Problem dotknął także polskich marynarzy, którzy
Handlujący ropą naftową przechowują aż 80 milionów baryłek ropy na zbiornikowcach na morzu, a kolejne statki są poszukiwane, ponieważ składowiska lądowe szybko zapełniają się z powodu globalnego nadmiaru zapasów.
Jak podają źródła branżowe, stawki za fracht supertankowców rosną w tym miesiącu po raz drugi, ponieważ producenci, rafinerie i handlowcy starają się zabezpieczyć statki do transportu ropy lub magazynować szybko rosnącą nadwyżkę ropy naftowej.
Globalna branża produkcji okrętowej mocno wyhamowuje. Oprócz spadków rozmiaru portfela zamówień świat mierzy się także z epidemią koronawirusa, który wyraźnie zaczyna wpływać również na przemysł stoczniowy.
Rosyjski koncern Rosnieft sprzedał rządowi swoje aktywa w Wenezueli i zakończył swoją działalność w tym kraju - podało w niedzielę niezależne radio Echo Moskwy. Wcześniej USA nałożyły na dwie spółki córki Rosnieftu sankcje za handel wenezuelską ropą naftową.
Bahri, krajowa firma żeglugowa Arabii Saudyjskiej, wstępnie wynajęła aż 14 super-tankowców do wysyłki ropy naftowej do klientów na całym świecie. To odpowiedź na zapowiedź kraju o zwiększeniu wydobycia ropy naftowej.
W Chinach odbył się chrzest kolejnego kontenerowca dla CMA CGM napędzanego LNG
Piknik „SEA Mind - Morze Harmonii” dla kobiet branży morskiej
W stoczni koło Sankt Petersburga zwodowano trałowiec dla rosyjskiej Floty Północnej
Konferencja "Wojna i morze - od średniowiecza po współczesność" rozpoczyna się 22 sierpnia
Vestas ze stratą operacyjną, chociaż popyt na turbiny wciąż rośnie
Meyer Werft zbuduje cztery nowe statki, które dołączą do floty Disney Cruise Line