Rosyjskie siły morskie przeprowadziły ćwiczenia na Morzu Norweskim – poinformowało ministerstwo obrony Rosji w poniedziałek. Wcześniej Moskwa zapowiedziała przeprowadzenie manewrów „we wszystkich strefach odpowiedzialności rosyjskiej marynarki wojennej”.
Okazuje się, że rozproszenie niezwykle małych cząstek plastiku sięga odległych obszarów, a zanieczyszczenie plastikiem dotyka już każdego zakątka Ziemi. Naukowcy z uniwersytetu w Utrechcie wykazali, że lód z bieguna północnego i południowego zawiera wykrywalne ilości niezwykle małych cząsteczek plastiku. W lodzie z Grenlandii i Antarktydy badacze znaleźli różne rodzaje plastiku, w tym cząstki pochodzące z opon samochodowych.
Siły rosyjskiej Floty Północnej oraz zgrupowania arktycznego rozpoczęły manewry na Morzu Barentsa i tamtejszych poligonach – poinformowała agencja TASS. W ćwiczeniach ma wziąć udział 1,2 tys. wojskowych, 30 okrętów, 140 jednostek sprzętu bojowego i 20 samolotów.
Zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi to światowy kryzys i zagrożenie równie poważne, co globalne ocieplenie - wynika z raportu organizacji pozarządowej Environmental Investigation Agency (EIA). Organizacja apeluje o wiążący traktat ONZ w sprawie ograniczenia produkcji plastiku i ilości odpadów plastikowych.
Organizator rejsów wycieczkowych w rejony polarne Ponant wraz z Bureau Veritas (BV) przeprowadził 24-godzinne ćwiczenia bezpieczeństwa i ratownictwa (SAREX) na kole podbiegunowym. W ćwiczeniach uczestniczyło 67 osób, w tym 33 członków załogi i ośmiu ekspertów morskich zaokrętowanych na statku wycieczkowym Le Commandant Charcot, którego operatorem jest francuski operator statków wycieczkowych Ponant.
W nowym badaniu Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego (MGU) szacuje się, że około 7 tys. hektarów ziemi w rosyjskiej Arktyce jest corocznie wymywanych do morza z powodu zmiany klimatu - podał norweski portal Barents Observer.
Plastikowe odpady wszelkiego kształtu i rozmiaru przenikają do światowych oceanów. Pojawiają się na plażach, znajdowane są w rybach, a nawet w arktycznym lodzie morskim. Nowy raport National Academies of Sciences, Engineering, and Medicine jasno pokazuje, że Stany Zjednoczone odpowiadają za dużą część tego problemu.
Niecałe 600 km dzieli polskich polarników na statku Akademik Fiodorow od Przylądka Dobrej Nadziei. Podróż do Polskiej Stacji Antarktycznej im. A. B. Dobrowolskiego rozpoczęli 20 dni temu, a potrwa około dwóch miesięcy.
Polar Star to wysłużona jednostka – ma już 45 lat, a od ponad dekady pozostaje jedynym tego typu statkiem we flocie Stanów Zjednoczonych. Przeżył własne rodzeństwo, a nawet swoje wycofanie ze służby. Właśnie po raz 25. wyruszył na Antarktydę.
Firma Seatech Engineering powstała w 2003 roku w Gdańsku i od samego początku stawia na sukcesywny i stabilny rozwój, którego jednym z kluczowych filarów jest zespół zaangażowanych i wykwalifikowanych ludzi, gdyż projektowanie statków, to coś więcej niż linia produkcyjna.
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata
Kolejne duże przeładunki w Porcie Kołobrzeg
Niemieckie media teoretyzują na temat roli Polski w wysadzeniu Nord Stream
Co tam panie w kontenerach? Chiny trzymają się mocno
Rosyjski żaglowiec Sztandart niewpuszczony do portu Granville
Bruksela zatwierdza pomoc publiczną dla projektów MFW Bałtyk 2 i 3