Trwające od października ataki jemeńskich bojowników Huti na statki i okręty poruszające się po Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej doprowadziły do ogromnych zawirowań w transporcie morskim. W wyniku tego wiele firm, w tym należące do czołówki branży transportowej, zrezygnowały z tras prowadzących przez Kanał Sueski, co wydłużyło trasy ich statków i pozmieniało grafiki w portach. Dowiedzieliśmy się, jak radzi sobie z tym gdański terminal kontenerowy Baltic Hub.
Jemeńscy bojownicy Huti mieli rozszerzyć zakres swoich działań i obok ataków z użyciem dronów i rakiet na statki oraz okręty zaczęli atakować także infrastrukturę podwodną. Przynajmniej jedna linia światłowodowa miała zostać uszkodzona. Oznacza to zupełnie nowy wymiar zagrożeń, dotykający nie tylko międzynarodowej żeglugi.
Samoloty USA i Wielkiej Brytanii dokonały w sobotę uderzeń na ponad 18 celów wspieranych przez Iran rebeliantów Huti w Jemenie - poinformowały źródła oficjalne, na które powołuje się Reuter. Atak potwierdziły źródła Huti.
Armia amerykańska powiadomiła w piątek, że zniszczyła na terenie Jemenu gotowe do wystrzelenia drony i rakiety manewrujące, należące do rebeliantów Huti, "po ustaleniu, że stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla statków handlowych i okrętów marynarki wojennej USA".
Dwie wystrzelone przez jemeńskich rebeliantów Huti rakiety uderzyły w brytyjski statek handlowy na Morzu Czerwonym, uszkadzając jednostkę i powodując niewielkie obrażenia u jednej osoby – poinformowała w czwartek armia amerykańska.
Jemeńscy rebelianci Huti zestrzelili w pobliżu tego kraju amerykańskiego drona wojskowego MQ-9 - poinformowała we wtorek agencja Reutera, powołując się na dwóch urzędników administracji USA.
Frachtowiec pływający pod banderą Belize i zarejestrowany w Wielkiej Brytanii został zaatakowany w niedzielę u wybrzeży Jemenu - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera. W pobliżu statku doszło do eksplozji. Załoga bezpiecznie opuściła jednostkę.
W sumie pięć ataków w ramach samoobrony przeprowadziły amerykańskie siły po zlokalizowaniu systemów uzbrojenia używanych przez jemeńskich rebeliantów. Zaniepokojenie powoduje fakt, że są one skierowane do działań powietrznych, nawodnych i pierwszy raz podwodnych. Stwarza to ogromne zagrożenie dla żeglugi w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej.
Ponownie dali o sobie znać jemeńscy bojownicy Huti, którzy ponownie przystąpili do ataku na żeglugę, w rejonie Morza Czerwonego i Zatoki Adeńskiej. Choć większość ich prób ataków kończy się niepowodzeniem, stale istnieje niebezpieczeństwo dla statków, które muszą być ochraniane przez okręty międzynarodowej koalicji.
Stany Zjednoczone przyznały się do przeprowadzenia cyberataku na irański statek, który zbierał dane wywiadowcze na temat statków handlowych na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej.
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków