W naszej publikacji z 18 stycznia 2016 r. na forum portalu GospodarkaMorska.pl wskazywaliśmy na kwestię negatywnych konsekwencji dla branży żeglugowej, będących ubocznym skutkiem nieprzejednanego stanowiska International Chamber of Shipping reprezentującego branżę podczas COP21 w Paryżu.
Właściciele największych statków towarowych na świecie od kilku lat stosują technologię tzw. „slow steamingu”: redukują prędkość, co powoduje zmniejeszenie zużycia paliwa oraz emisji dwutlenku węgla. Czas podróży między USA i Chinami lub Australią i Europą jest obecnie porównywalny do rejsów wielkich XIX-wiecznych żaglowców, które osiągały średnią prędkość od 14 (25 km/godz.) do 17 węzłów (31 km/godz.).
Austal USA otrzymuje kontrakt o wartości 450 mln dolarów na wsparcie produkcji modułów okrętów podwodnych
Nietypowy pasażer promu Stena Estelle znalazł się za burtą. Ratownicy uratowali psa
RZGW w Gdańsku: fala powodziowa do regionu dopłynie za 1,5-2 tygodnie, ale ma nie stanowić zagrożenia
Wielki Finał PGE PolSailing: żeglarska pasja i edukacja spotkają się na Jeziorze Solińskim
Brytyjska minister obrony otwiera zakład okrętów podwodnych Babcock w Plymouth
MidOcean Energy z grupy EIG nabędzie dodatkowe 15% udziałów w Peru LNG od Hunt Oil Company