Rusza akcja wyławiania przez polskich rybaków zagubionych sieci rybackich w polskich wodach Morza Bałtyckiego. Kilkadziesiąt kutrów wyruszy z nadbałtyckich portów na wyznaczone przez ekspertów obszary, aby poszukiwać i wyławiać te niebezpieczne dla ryb, ptaków i ssaków morskich sieci. Inicjatorzy projektu liczą, że uda się wyłowić do 350 ton tak zwanych sieci-widm – informuje organizacja ekologiczna WWF Polska.
Pólzanurzalne platformy wiertnicze to po platformach samopodnośnych (jack-up) najczęściej występujący typ ruchomych jednostek wydobywczych w sektorze offshore. Zasadniczo od jack-upów różni je zupełnie odmienna konstrukcja, sposób przymocowania do dna, sposób poruszania się po morza i co za tym idzie możliwości wykorzystnia.
Pod koniec października 2012 r. weszła w życie Ustawa o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich („UPKBWM”). Ustawa ta stanowi fundamentalną zmianę w dotychczas obowiązującym systemie polskiego prawa regulującego sprawę badania wypadków morskich. Niniejszy tekst jest kolejnym z cyklu artykułów mających na celu omówienie i przybliżenie zasadniczych zmian oraz dokonanie charakterystyki nowych rozwiązań prawnych w zakresie badania wypadków morskich w Polsce.
Pod koniec października 2012 r. weszła w życie Ustawa o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich („UPKBWM”). Ustawa ta stanowi fundamentalną zmianę w dotychczas obowiązującym systemie polskiego prawa regulującego sprawę badania wypadków morskich. Niniejszy tekst jest kolejnym z cyklu artykułów mających na celu omówienie i przybliżenie zasadniczych zmian oraz dokonanie charakterystyki nowych rozwiązań prawnych w zakresie badania wypadków morskich w Polsce.
Do ogromnej tragedii doszło w poniedziałkową noc w Chinach. Na rzece Jangcy zatonął statek pasażerski z 458 osobami na pokładzie. Powodem katastrofy był huragan. Trwa akcja ratownicza. Statek Eastern Star należy do jednej z firm wycieczkowych z Chongqingu, która oferowała rejsy rzeką Jangcy.
Na wodach Estonii trwają działania przeciwminowe, w czynnościach bierze udział Polska. Celem operacji jest zmniejszenie potencjalnego ryzyka dla żeglugi morskiej, rybołówstwa i środowiska morskiego.
Samą ideą tego długofalowego projektu jest nie tylko znalezienie miejsca spoczynku najsławniejszego okrętu podwodnego RP i ustalenie hipotezy jego zatonięcia, ale też wskrzeszenie pamięci na temat okrętu. O tym co się wydarzyło w 1940 roku i jak wygląda przeszukiwanie morza opowiada historyk dr Hubert Jando.
"Tydzień poszukiwań za nami. Choć Orła nie udało nam się odnaleźć, to sprawdziliśmy dokładnie zakładane 150 km2 dna wokół domniemanej pozycji staku. Aby być pewnym, że Orła tu nie ma, powinniśmy sprawdzić co najmniej 1200 km2" - napisali na Facebooku członkowie ekipy "Santi - Odnaleźć Orła". 12-osobowa załoga wróciła do kraju.
Uczestnicy projektu „Santi Odnaleźć Orła” ruszyli na Morze Północne by odnaleźć wrak zaginonego okrętu, który zniknął bez śladu w 1940 roku. Będą szukać w rejonie jeszcze przez nikogo nie zbadanym. Wracają za tydzień.
Pozostałości wraku SS Stuttgart są obiektem nr 1 na liście zatopionych na naszych wodach jednostek zagrażających środowisku. Paliwo znajdujące się w szczątkach okrętu stanowi groźną bombę ekologiczną i stwarza poważne niebezpieczeństwo dla środowiska morskiego Zatoki Gdańskiej.
Zanzibar wprowadza dla turystów obowiązkową opłatę ubezpieczeniową 44 USD
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku zostanie zamknięty w nocy z soboty na niedzielę
Podatki marynarskie: od 1 lipca 2024 roku sprzedaż na platformach internetowych a skutki podatkowe
Przeładunki kontenerów w Chinach w górę
Rosyjski statek wpłynął na wody terytorialne Finlandii
Szwecja. Wszczęto procedurę ochrony wraku odkrytego przez Polaków