70 procent obszaru historycznego centrum Wenecji znalazło się w piątek pod wodą, gdy fala przypływu osiągnęła przed południem wysoki poziom 154 centymetrów. Woda powoduje kolejne szkody po katastrofalnej powodzi, do jakiej doszło we wtorek.
W Wenecji, zmagającej się ze skutkami katastrofalnej powodzi, ogłoszono najwyższy, czerwony alert pogodowy w związku z oczekiwanym w piątek nadejściem kolejnej wysokiej fali przypływu. Ma ona sięgać tym razem 150 centymetrów.
Rząd Włoch wprowadził w czwartek stan kryzysowy w Wenecji, zalanej w wyniku rekordowego poziomu fali przypływu. Pod wodą znalazło się 80 proc. obszaru miasta, a szkody liczone są w setkach milionów euro. Rząd przeznaczył na pierwszą pomoc 20 mln euro.
Kolejna fala przypływu w Wenecji w nocy ze środy na czwartek, dobę po rekordowo wysokiej i katastrofalnej dla miasta, była mniejsza od prognozowanej. Jej poziom wyniósl 80 cm i był o prawie pół metra niższy niż zapowiadano.
W Wenecji, zalanej w wyniku rekordowego przypływu, odezwały się w środę wieczorem syreny alarmowe, ostrzegające przed kolejną wysoką falą. W mieście rozpoczęło się usuwanie szkód szacowanych według burmistrza na setki milionów euro.
Poważne straty zanotowano w nocy z wtorku na środę w Wenecji, gdy zalewająca miasto tzw. wysoka woda osiągnęła wyjątkowo wysoki poziom 187 centymetrów. Szkody są w bazylice św. Marka, gdzie zalany jest przedsionek i krypta. Zatonęły trzy zacumowane tramwaje wodne.
Poziom tak zwanej acqua alta, czyli wysokiego przypływu zalewającego Wenecję, wzrósł we wtorek wieczorem do 187 centymetrów, znacznie powyżej prognoz. Tak wysokiej wody nie notowano tam od 1966 roku. Po kilkudziesięciu minutach woda opadła o 12 centymetrów.
J/70 to coraz popularniejsza i najbardziej dynamicznie rozwijająca się międzynarodowa klasa jachtów regatowych. Nie bez powodu. Ta niemal siedmiometrowa łódź jest łatwa w obsłudze, lekka, wystarczająco duża, aby żeglowało na niej pięć osób a jednocześnie na tyle niewielka, że nie sprawia problemów przy slipowaniu, holowaniu czy wjeździe przez bramę garażową. Stabilna i zarazem zapewniająca mnóstwo sportowych emocji podczas żeglowania. Nic dziwnego, że uwiodła już wielu żeglarzy, zarówno pływających amatorsko, jak i zawodow
Niemiecki armator Wessels Marine i MAN Energy Solutions planuję przerobić kontenerowiec Wes Amelie, by mógł być napędzany skroplonym syntetycznym gazem ziemnym (SNG). Jak wyjaśniono, SNG byłby wytwarzany przy użyciu odnawialnej energii elektrycznej.
Czy można w ciągu kilku godzin odpowiedzieć na pytanie, ile jest inwestycji budowlanych na terenie całego miasta, kraju, kontynentu, a nawet całej kuli ziemskiej? W jaki sposób najszybciej policzyć morskie farmy wiatrowe, monitorować miejsca wydobycia ropy naftowej czy lokalizować nielegalne połowy? Dziś, dzięki zdjęciom z satelitów powstają narzędzia umożliwiające szybkie zliczenie dowolnych zasobów, które są możliwe do zaobserwowania z kosmosu.
Nova Marina Gdynia żeglarskim i turystycznym centrum miasta
1,3 miliarda euro kar dla armatorów w 2025 r. po uruchomieniu programu FuelEU Maritime
Rosyjskie okręty weszły na Morze Czerwone. Zmierzają na Ocean Spokojny
Wywrócenie tankowca w Zatoce Omańskiej. Pomocy udzielił indyjski okręt
Strażacy nadal pracują na pogorzelisku w Nowym Porcie
Desant na Tajwan zająłby chińskiej armii niecały tydzień