W rejonie środkowej Wisły, gdzie prowadzona była akcja lodołamania, poziom wody utrzymuje się w strefie stanów wysokich, przy czym na wodowskazach notowane są spadki i sytuacja się normalizuje. Stan rzeki jest monitorowany – poinformowały w poniedziałek rano Wody Polskie.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken w kontekście Nord Stream2 użył takiego określenia, że będziemy o tym współdecydować, gdyż powiedział: "Nic o was, bez was" – poinformował minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, mówiąc o swojej rozmowie telefonicznej z Blinkenem.
Na wiślany Zbiornik Włocławski ponownie wypłynęły w sobotę lodołamacze. Pracuje 7 jednostek, kierując się w górę rzeki. W Płocku poziom Wisły nieco wzrósł. Z kolei w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej rzeka opada. W samym Wyszogrodzie poziom wody utrzymuje się już na granicy stanu ostrzegawczego.
Lodołamaczom pracującym w środkowym biegu Wisły udało się piątek dopłynąć do zatoru lodowego powyżej Płocka, położonym przed Dobrzykowem. W sobotę akcja będzie kontynuowana – podały Wody Polskie. Poziom Wisły w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej opada. Wahania wody obserwowane są w Płocku.
Dzięki działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości poprawia się poziom bezpieczeństwa przeciwpowodziowego - ocenił w czwartek na posiedzeniu Sejmu szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk. Dodał, że w tym roku na inwestycje dotyczące ochrony przeciwpowodziowej przeznaczone będą prawie 3 mld zł.
Zwróciłem się do wiceszefa MSWiA Pawła Szefernakera z prośbą o interwencję w sprawie zagrożenia katastrofą ekologiczną nad Zatoką Pucką, związaną z epidemią ptasiej grypy. Dalsze lekceważenie tej sytuacji może pociągnąć za sobą dramatyczne skutki – poinformował w środę poseł PiS Kacper Płażyński.
Wzrasta poziom Wisły w Wyszogrodzie, natomiast w Kępie Polskiej opada. W Płocku, gdzie w środę po południu dotarły lodołamacze, obserwowane są wahania poziomu rzeki. We wszystkich tych miejscach rzeka przekracza nadal stany alarmu. Przed zalaniem zabezpieczono w Wyszogrodzie część budynków.
Po rozbiciu ostatnio zatoru na wiślanym Zbiorniku Włocławskim, lodołamacze dotrą w środę do Płocka. Część jednostek będzie starała się następnie przebić w górę rzeki, w kierunku Kępy Polskiej, gdzie sytuacja jest obecnie najtrudniejsza – powiedział prezes Wód Polskich Przemysław Daca.
Gwałtowny rozwój epidemii koronawirusa z końcem pierwszego kwartału 2020 roku zaskoczył globalną gospodarkę i w znaczący sposób zachwiał wieloma rynkami. Kryzys odbił się najbardziej na rynku rejsów pasażerskich, głównie wielkich wycieczkowców oraz sektorze offshore oil&gas.
Lodołamacze pracujące w środkowym biegu Wisły na Zbiorniku Włocławskim przedostały się we wtorek przez zator lodowy i dopłynęły do Popłacina. W środę jednostki mają być w Płocku, gdzie obecnie rzeka opada, ale wciąż przekracza stany alarmu. Przybywa natomiast wody w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej.
IOPAN: elektrownia jądrowa w Choczewie może mieć negatywny wpływ na środowisko
Rosja wyeksportowała w tym roku z Mariupola 165 tys. ton ukraińskich ładunków
Nowy kontenerowiec Maerska płonie u wybrzeży Indii
Turystyczny statek w ogniu. 110 osób na pokładzie [WIDEO]
Charakterystyka ogólna i zakres zastosowania (prawo angielskie). Reguły Hague-Visby
Wybuch na łodzi migrantów z Haiti: przyczyną rytuał voodoo?