Szczątki samolotu wojskowego, który rozbił się w środę, znaleziono na morzu, na 35 km od położonego na południu Birmy portowego miasta Launglon. Okręt uczestniczący w akcji poszukiwawczej wydobył trzy ciała: dwojga dorosłych i dziecka – podała birmańska armia.
Szczątki samolotu birmańskiej armii z ponad 100 osobami na pokładzie, który zaginął w środę po południu, "odnaleziono na morzu" - poinformowały władze birmańskie.
Z gdyńskiego portu wyruszyła w sobotę czwarta prywatna ekspedycja w poszukiwaniu wraku zaginionego w maju 1940 r. okrętu wojennego ORP „Orzeł”. Przez trzy tygodnie ekipa poszukiwawcza zamierza zbadać ok. 1 350 kilometrów kwadratowych dna Morza Północnego.
Tym razem gdyńska marina stanie się miejscem Wodnej Fiesty. Festiwal, który odbędzie się w sobotę 20 maja, zainauguruje sezon żeglarski na Pomorzu. Będzie to również okazja, aby pożegnać wyruszającą tego dnia ekspedycję poszukiwawczą ORP „Orzeł”. Wstęp wolny.
Zakończono poszukiwania żeglarzy, którzy w niedzielę wypłynęli łodzią ze Skoszewa w kierunku Stepnicy (Zachodniopomorskie). Służby ratownicze odnalazły w poniedziałek po południu przewróconą jednostkę oraz ciało jednego z uczestników rejsu. Pozostałych dwóch mężczyzn nie odnaleziono.
W okolicy 50 mil od Ustki trwa akcja poszukiwawcza prowadzona przez Duńczyków, w której biorą udział dwie polskie jednostki.
Największa na świecie morska platforma poszukiwawcza Bluewhale 1 już pracuje. Jej pokład ma powierzchnię boiska do piłki nożnej, system wiertniczy dosięga dna na głębokości 3658 metrów, a maksymalna głębokość wierceń to kolejne 15240 metrów w głąb dna.
25-latek wczoraj wieczorem spadł z rusztowania remontowanego statku do kanału portowego w stoczni Remontowa Shipbuilding w Gdańsku. Ciało znaleziono 15 metrów od miejsca wypadku.
25-latek w środę popołudniu spadł z rusztowania remontowanego statku do kanału portowego. Do tej pory nie udało się go odnaleźć. Akcja poszukiwawcza została wznowiona dzisiaj rano.
Wycofanie się polskiego rządu z zakupu francuskich wielozadaniowych śmigłowców H225M Caracal to zła wiadomość dla Marynarki Wojennej. 14, z kupionych w ramach przetargu na śmigłowce wielozadaniowe maszyn, miało bowiem zasilić jej sprzętowe możliwości i zwiększyć bezpieczeństwo na Bałtyku. Teraz Marynarka Wojenna musi pozostać przy starych śmigłowcach. Mankament jest jeden – ich zdolności użytkowe kurczą się z dnia na dzień.
Prokuratura wszczęła śledztwo po pożarze magazynu w Nowym Porcie
Ostatni rosyjski okręt miał opuścić port w Sewastopolu. Ukraina ogłasza kolejny sukces w wojnie
Dzień Dostawcy MFW Bałtyk 2 i 3 już we wrześniu
Ciężki dzień dla żeglugi na Morzu Czerwonym. Huti zaciekle atakowali statki. Kolejny został uszkodzony
European Energy zainteresowane rozwojem zielonych paliw w ramach polskiego programu offshore
Utworzenie parku narodowego w Dolinie Dolnej Odry ma wspierać turystykę i ochronę przyrody