Bałtyckie plaże przeżywały w tym roku niespotykane oblężenie. Z powodu pandemii, która zamknęła nas w kraju, przypomnieliśmy sobie, jak piękne jest polskie wybrzeże. Jak ten niespotykany rok wpłynął na środowisko morskie?
O Darłowie pisano już w XII wieku. Ale osadnictwo było znacznie wcześniejsze i zamieszkałe były żyzne okolice u ujścia do Bałtyku dwóch rzek Wieprzy i Grabowej. Mieszkańcy tych okolic żyli nie tylko z rybołówstwa i uprawy roli. To rozwijał się również handel. Szczególnie od XIV wieku, kiedy miasto włączone zostało do Hanzy. Miasto miało port i własna flotę handlową. Były czasy prosperity i kataklizmów. W wyniku ruchów tektonicznych w 1497 r. Miasto i port uległo zalaniu i zniszczeniu. Kilkakrotnie miasto trawiły pożary.
Białe ryby to jedne z najpopularniejszych ryb wśród polskich konsumentów. Wybierając dorsza, mintaja, mirunę, morszczuka czy halibuta warto sprawdzić także czy posiadają one niebieski certyfikat MSC, dzięki czemu nasz wybór przysłuży się zachowaniu zdrowych ekosystemów morskich.
Generalnie, owoce morza i ryby są zgodnie zalecane przez lekarzy i dietetyków jako ważny element zdrowej diety, głównie ze względu na zawartość kwasów tłuszczowych omega-3. Jednocześnie, w związku z coraz większym skażeniem środowiska, eksperci ostrzegają przed nadmiernym spożyciem niektórych gatunków. Dowiedz się, których konkretnie.
Na całym świecie poławianych jest ponad 90 mln ryb i owoców morza rocznie. Ich konsumpcja w ciągu ostatnich 30 lat wzrosła o ponad 120 proc., a 3,3 mld ludzi na świecie zapewniają przynajmniej 20 proc. dziennego spożycia białka zwierzęcego. To dlatego zjawisko złego zarządzania zasobami mórz i oceanów jest tak groźne. Organizacja MSC wyliczyła, że z powodu przeławiania stad co roku tracimy pożywienie dla 72 mln ludzi. Mimo że coraz ważniejszą rolę odgrywają zrównoważone połowy, to wiele gatunków ryb wciąż jest zagrożonych, m.in.
Przetwórstwo rybne w Polsce to jeden z najbardziej rozwiniętych, a zarazem szybko rosnących sektorów branży spożywczej. Nasz kraj jest coraz częściej obieranym punktem przez zagranicznych przewoźników, ze względu na dynamicznie rosnące lokalne rynki konsumenckie i produkcyjne. Do portu w Gdańsku zawinął właśnie pierwszy po brexicie chłodnicowiec z rybami z Wielkiej Brytanii.
Możliwości połowów przez unijnych rybaków na wodach Wielkiej Brytanii w sytuacji Brexitu były tematem środowego spotkania unijnych ministrów w formie wideokonferencji. Ze strony Polski uczestniczył w nim wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik - poinformował resort rolnictwa.
Statystyczny Polak zjada rocznie ok. 14,5 kg ryb, czyli nawet trzykrotnie mniej niż mieszkańcy krajów śródziemnomorskich. Co istotne, rzadko też sięgamy po ryby z Bałtyku. Rodzime gatunki, takie jak śledź, szprot, flądra, łosoś, turbot czy sandacz, częściej trafiają na stoły w Skandynawii czy Europie Zachodniej, gdzie są lubiane i cenione przez konsumentów ze względu na swoje prozdrowotne właściwości: dużą zawartość białka, witamin A i D czy kwasów omega-3. Z kolei w Polsce wciąż jeszcze pokutuje mit dotyczący zanieczyszczenia ch
8 stycznia 2021 r. UE i Grenlandia zakończyły negocjacje w sprawie nowej umowy o partnerstwie w sprawie zrównoważonych połowów (SFPA) oraz nowego protokołu, który wzmocni ich współpracę w sektorze rybołówstwa na kolejne cztery lata, z możliwością przedłużenia o dwa lata.
Morski Instytut Rybacki – Państwowy Instytut Badawczy (MIR) to najstarsza w Polsce placówka badań morza i rybołówstwa. W tym roku obchodzi 100-lecie działalności, która wpłynęła nie tylko na rybołówstwo morskie w kraju, ale i za granicą.
Święto Wojska Polskiego z udziałem Marynarki Wojennej
Gospodarki krajów rozwijających się na morskich szlakach. Polska wpisuje się w globalne trendy
Walczący o zablokowanie połowów wielorybów Paul Watson pozostanie w areszcie
Siły morskie USA i Francji ćwiczą blisko spornego obszaru na Oceanie Spokojnym
Chrzest nowego okrętu transportowego US Navy, USNS Point Loma
Producenci podmorskich kabli mają już zarezerwowane moce produkcyjne na najbliższe lata